Recenzja gry planszowej Puerto Rico

Pogoda staje się coraz ładniejsza. Na zewnątrz robi się cieplej i chociaż nie są to jeszcze tropiki – zaczynamy myśleć o wakacjach. Dla wszystkich spragnionych morza i palm, gra ekonomiczna w klimatach kolonialnych o zarządzaniu karaibskim rajem – Puerto Rico.

Jest to jedna z najlepiej ocenianych gier ekonomicznych w historii – prawdziwy, w pełni dojrzały, egzotyczny ananas czy kokos ze słodką ambrozją w środku. Ma już trochę lat i nie raz gościła na stołach całego świata, powstała bodajże w 2002 roku, albo coś nieopodal, ale nieustanie rozgrzewa serca nowych pokoleń przyszłych przedsiębiorców i miłośników pysznej zabawy.

Plansze graczy podzielone są na dwie części – miasto i teren plantacji na wyspie. W pierwszej układamy kafelki odpowiednich budowli – cukrownie, farbiarnie, suszarnie tytoniu, palarnie kawy, itp. Kolejna – poniżej – jest zarezerwowana na pola: kukurydzy, indygo, kawy, tytoniu, trzciny cukrowej lub pod kamieniołomy, które obniżają koszty budowy obiektów.

W trakcie rozgrywki rekrutujemy nowych kolonistów, którzy przypływają do nas ze Starego Świata, a następnie pracują na plantacjach i w manufakturach przetwarzając odpowiednie zbiory z pola na dobra finalne sprzedawane na targu (za pieniądze) lub wysyłane z powrotem statkami na rynki europejskie (za punkty).

Żeby nie skwierczeć na plaży, karaibska rzeczywistość nie pozwala na chwilę wytchnienia, gdyż: każdy obiekt potrzebuje pracownika, a każda plantacja – żeby nie powiedzieć niewolnika – powiem nadzorcę. Tylko te aktywne mogą rozpocząć proces produkcji. Z kolei na targowisku, początkowo możemy sprzedawać tylko po jednym towarze każdego rodzaju. Podczas załadunku na statki, każdy z nich także przewozi jedynie jeden typ produktu, a ładownia również ma swoje ograniczenia, reszta – jeśli nie posiadamy magazynów – zgnije.

Puerto Rico wygląda bardzo sympatycznie, obrazki na kafelkach są jak ręcznie malowane. Całość w ciepłych, miłych dla oka barwach. Komponenty z drewna i tektury, czyli przyjemnych, naturalnych materiałów – żadnych plastików. Wszystko w miarę twarde i raczej trudne do pogniecenia. W pudełku odpowiednie przegródki na wszystkie elementy, o czym zapominają twórcy wielu najnowszych gier – nawet bestsellerów.

Najbardziej podoba nam się mechanizm gry, jest to jeden z najbardziej logicznych i najbardziej sprawiedliwych systemów jakie spotkaliśmy w grach planszowych. Otóż, gracz rozpoczynający wybiera jedną akcję, którą wykonujecie razem z rywalami – każdy po kolei, jedynie z tą różnicą, że ty jako pierwszy z bonusem, a wszyscy pozostali bez dodatkowych profitów. Mowa tu o wszystkich akcjach poza jedną – poszukiwaniem złota – kasiura wydawana z banku. Potem sytuacja się powtarza z kolejnymi osobami w grze, bo znacznik rozpoczynający przecież wędruje i jest przekazywany dalej. Na karty niewykorzystanych akcji kładziemy monety, żeby stały się bardziej wartościowe w następnych turach. W praktyce – niezwykle proste, uczciwe rozwiązanie i wszystkim bardzo odpowiadające.

Młody Giercownik uwielbia z uwagą przyglądać się rysunkom na kafelkach, ponieważ nie są one schematyczne jak w wielu innych grach, a wykonane naprawdę z artyzmem i dbałością o najmniejsze nawet detale, które świetnie odwzorowują symbolikę kultury Ameryki czasów kolonialnych. Bardzo chętnie ustawia także drewniane znaczniki kolonistów na odpowiednich polach obiektów i na statku oraz wydaje z banku gry monety i produkty, które zawsze segreguje na stosy we właściwych kolorach. Córka jest najważniejszą osobą w grze i bardzo dużo komentuje, jak każdy dobry bankier samozwańczy-znawca czy handlarz-gaduła w ekonomii.

Wielką zaletą tej pozycji jest także czas rozgrywki. Puerto Rico jest stosunkowo szybka, trwa ok. 1h – kończy się w chwili zapełnienia miasta budynkami, kiedy wyczerpuje się nam rezerwa kolonistów lub w momencie przyznania ostatnich, wymaganych dla danej liczby graczy, żetonów punktacji.

Nie ma tutaj zbyt wiele losowości – jedynie przy wykładaniu kilku znaczników plantacji, z których bierzemy jedną – na nasze decyzje oddziałują zatem jedynie wybory innych graczy. Czysta przedsiębiorczość, zarządzanie i zmysłowa ekonomia w jednym.

Puerto Rico nadaje się zarówno, jako główne danie wieczoru, ale także, jako przerywnik lub dopełnienie nocy, po wcześniejszej – wyczerpującej i dłuższej grze. Rewelacja, kiedy szukacie planszówki mądrej i rozwojowej, ale również szybkiej i logicznej w zasadach.

Na stałe zagościła w naszej kolekcji i nie ustępuje w niczym nowym nabytkom. Tradycyjna, cudowna i ponadczasowa.

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!