Recenzja gry Kiwi – leć nielocie, leć!

Gra, przyznać jej trzeba oryginalna, zupełnie inna od większości, w które ostatnio graliśmy. Typowo zręcznościowa, o nielotach, które jednak katapultują się w powietrze, chcąc – zupełnie jak my – wylecieć na wymarzone wakacje!

Kiwi latać nie potrafią, matka natura poskąpiła im skrzydeł, oferując w zamian długie dzioby i dziwne pierze przypominające wyglądem futro. Dziwaki-ptaki są jednak wesołe, z racji nazwy pozytywnie kojarzone i wreszcie mają szansę na pełny odlot. Czas pożegnać się z Nową Zelandią i rozpocząć nowe gniazdowanie tam, gdzie eksportują skrzynki z owocami kiwi – ważne, żeby w dokumentach się zgadzało, a co w środku, a kogo to…

Nas obchodzi, bo w pudełku znajdziemy: przegródki ograniczające miejsca na owoce kiwi, które tworzy kratownica podzielna na 16 pól, tekturową podkładkę dna, 4 składane katapulty, 40 żetonów ptaków kiwi po 10 w każdym kolorze. Nie zapominając o instrukcji i gumkach do wystrzeliwania.

Wszystko to jest bardzo ładne i kolorowe oraz bardzo klimatyczne, wykonane niestety z tektury, co mocno komplikuje kwestię wytrzymałości materiałów. W egzemplarzach, z których my korzystaliśmy, po zaledwie dwóch dniach użytkowania, co prawda maksymalnego, gdyż widowiskowa gra cieszyła się ogromnym zainteresowaniem młodych giercowników, 2 z 4 balist były pogięte, co utrudniało wyrzuty żetonów. Katapulty składa się łatwo i szybko, ale gra wzbudza tak silne emocje, że grający podczas zabawy niszczą elementy – stanowczo zbyt szybko! Kiedy podkład balisty jest ułamany, to gumki są zbyt słabo naciągnięte i żetony po prostu zsuwają się pod nimi. Młode giercowniki nigdy nie będą delikatne, bo są zbyt żywiołowe i nie mają czasu na przemyślane zachowania, zatem krótki żywot naszej machiny oblężniczej jest raczej zagwarantowany. Można było wykorzystać plastik – jest mocniejszy, a pokryć jego produkcję podnosząc odrobinę wyjściową cenę produktu.

Wygrywa osoba, która wstrzeli ptaki kiwi w pola, które utworzą kwadrat 2 x 2. Jeśli nikomu się nie uda, bo chociaż strzelanie wciąga, to z celnością jesteśmy na bakier – to na koniec podliczamy wszystkie żetony ptaków, które leżą pod naszym kolorem ptaka kiwi – niezależnie, do którego z graczy wcześniej należały.

Kiwi – leć nielocie, leć! to wesoła gra rodzinna. Istotny jest tu refleks oraz zręczność. Dzieci uczą się wyczucia i oceny długości lotu, w zależności od siły naciągu cięciwy, momentu puszczenia żetonu, ustawienia balisty względem miejsca lądowania.

Genialny pomysł i szalona zabawa jest wyznacznikiem tej znakomicie wyglądającej i nie do końca przemyślanie skonstruowanej gry. My czekamy na kolejną – poprawioną wersję. Kiedy wzmocnią nasze wyrzutnie zakupimy ją w ciemno, a do tego czasu latamy u znajomych, eksploatując cudze. Wypada jeszcze wspomnieć, że za każdym razem, gdy chowamy produkt do pudełka, musimy większość elementów rozmontować, co oczywiście można ominąć pozbywając się wieczka i nie zamykając od góry.

Bawimy się wyśmienicie, bo gra maksymalnie wciąga i można grać godzinami – szczególnie dzieci. Radość jest ogromna, ptaki latają wysoko, a czas płynie szybciej niż zazwyczaj. Produkt nas bardzo zainteresował i wzbudził ogromną chęć rywalizacji. Jeśli wierzycie, że uda wam się przypilnować dzieci, żeby zadbały o zabawkę, to nie czekajcie i już teraz zamawiajcie lub drałujcie do sklepu. Warto!

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!