Recenzja gry planszowej AntyWirus

Wiele gier logicznych bazuje na blokach z dawnego Tetris – do klocków o różnych kształtach przyczepia się czy to wozy patrolowe policji, czy domki świnek, a płaszczyzna staje się wtedy trawnikiem, fragmentem jezdni, a nawet dietetycznym żelkiem! Tym razem jest to ciało wirusa, ale zmianie uległa nie tylko wizualna strona gry…

W grze „AntyWirus” główkujemy nie tyle nad tym, jak ułożyć dodatkowe puzzle i nie nad tym, jak pomieścić je wszystkie na podkładce – jak ją zapełnić. Naszym rozwiązaniem zadania natomiast jest odkrycie sekwencji ruchów zmierzających do usunięcia z planszy czerwonego klocuszka – wirusa. Oglądając odpowiedzi – czego oczywiście nie polecamy – okaże się, że są one jak ze świata kodów lub matematyczno-fizycznych wektorów – numery bloków i całe mnóstwo strzałek wskazujących ich przesunięcia w odpowiednim kierunku. Wygląda do kosmicznie!

Produkt przeznaczony jest dla użytkowników od 7 roku życia, zasadniczo dla jednej osoby, ale można grać na czas lub kooperować ze sobą – czytaj wzajemnie sobie pomagać! Mamy tu 60 zadań o wzrastających poziomach trudności – od startera do wizardu.

Z „fabuły” wzięte: wirus zaatakował twój system! Czy potrafisz się go pozbyć zanim infekcja się rozszerzy?
Czujecie klimat? My, tak – trochę jak pandemia!

Pozycja reklamowana jest jako „gra bio-logiczna”, w sumie klocuszki przypominają jądra komórek poruszających się po organizmie, kojarzą się z biologią widzianą przez okular mikroskopu. Wszystkie okrągłe ciałka komórek są połączone białymi wiązaniami, jedynie czerwone centra zlewają się ze sobą – powstał układ chorobowy, który należy zlikwidować. Krwawy jest dobrze widoczny na tle pozostałej palety barw i jest typowym kolorem alarmowym – informującym, że coś w systemie nie gra i należy być ostrożnym! Biel naszej podstawki jest niczym lekarski fartuch – czyli odwzorowaniem czystości i zdrowej harmonii, ładu i porządku. Bardzo przyjemna w grze jest metoda przesuwania i chwytania bloków. Okrągłe zagłębienia idealnie mieszczą opuszki palców dorosłej osoby, a ruch po falowanej płaszczyźnie jest stosunkowo płynny. Warto jeszcze napisać o tym, że fragmenty są masywne, fajnie odlane z białego plastiku, który przypomina nam w dotyku i z wyglądu porcelanę.

Wybieramy zadanie z obrazka i układamy początkowe elementy gry, nie zapominamy o białych komponentach, których nie można przemieszczać – mają one za zadanie utrudniać nam wydostanie wirusa poza organizm i traktujemy je jako fragmenty planszy na danym poziomie rozgrywki. W jednym z jej narożników znajduje się otwór, przez który czerwony blok wychodzi poza obręb płaszczyzny gry. Komponenty można poruszać w 4 kierunkach, ale tylko na ukos – tak jak umożliwiają to zagłębienia an planszy. Nie wolno przesuwać ich w poziomie i pionie, ani obracać wokół własnej osi. Czasem musimy poruszyć kilka fragmentów razem, można też wysunąć część bloku poza obręb planszy. Wszystko po to, aby stworzyć trochę przestrzeni i utorować drogę czerwonej chorobie poza układ. Kiedy wirus zostanie całkowicie usunięty, dany poziom został zakończony zwycięstwem, a zaraza zwalczona!

Młody Giercownik miał jeszcze problemy z poruszaniem puzzli – dorosłemu jest wygodniej manipulować niż dziecku małymi paluszkami. Musimy jednak przyznać, że po wstępnym treningu córka zaczęła łapać bakcyla. Na pewno wizualnie gra jej się bardzo spodobała i nawet kiedy rodzice poszli już spać, słychać było odgłos przemieszczanych po planszy bloków – czasem chyba oszukiwała…

Poziom trudności wzrasta stopniowo. My, chociaż dorośli i często korzystający z gier logicznych – pierwszy raz na dłużej zatrzymaliśmy się na planszy nr 17, a przy 35 mieliśmy ochotę rozszarpać białe pionki – genialna nauka cierpliwości i pokory. Zabawka rozwija myślenie logiczne, procesy poznawcze, postrzeganie wzrokowe, wyobraźnię przestrzenną.

Największe wrażenie robi innowacyjność zabawki związana z przestawieniem naszych procesów myślowych na poszukiwanie drogi do wyjścia, przesuwanie przeszkód – coś zupełnie przeciwnego niż stopniowe zapełnianie wolnej przestrzeni. Bardzo dobra rzecz, mocno wciąga i jest oryginalna!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy GRANNA.

Film: AntyWirus – unboxing

Film: AntyWirus – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!