Recenzja gry planszowej Santiago

„Santiago” przez wydawcę została oznaczona, jako „dobra gra rodzinna” i w pełni zgadzamy się z tym stwierdzeniem. Produkt z pewnością spodoba się całej familii, od seniora po juniora – po prostu, wspaniała rzecz do rozłożenia w gronie najbliższych i cudowne chwile spędzone razem.

Na opakowaniu napisano, że to rozgrywka dedykowana dla odbiorców od 10 lat, dla 3-5 uczestników i zajmująca jakąś godzinę. Mamy jedno ale, córka ma prawie 4 lata, jest mocno rozegrana, gdyż jak wiecie każdego dnia rozkładamy gry planszowe, potrafiła jednak grać! Oczywiście, że chciała wygrywać każdą licytację. Wiadomo, że czasem sadziła plantację na słabszym strategicznie polu, ale z przebiegu gry była bardzo zadowolona i dbała o reguły. Nawet jeśli wasze dzieci mniej grają, to dycha jest tu przesadzoną granicą, naszym zdaniem do obniżenia.

Gra funkcjonowała już wcześniej na rynku, ale w gorszej oprawie graficznej i z większą ilością nominałów banknotów, które tylko zajmowały niepotrzebnie miejsce. W pudełku obecnie znajdziemy: mądrze napisaną instrukcję, ładną planszę w brązowej tonacji i ze świetną ilustracją plantacji, po 22 drewniane kosteczki w różnych kolorach dla każdego z pięciu graczy, 3 palmy, bank z nominałami 1, 2 i 5 escudos, 45 żetonów plantacji w 5 rodzajach, 15 niebieskich kanałów nawadniających pola, 5 kanałów w barwach znaczników graczy do propozycji wykopów, żeton kanalarza, pionek źródła wody.

Celem gry jest zebranie największej ilości punktów z posiadanych pieniędzy oraz otrzymywanych z plantacji i robotników, w tym z kontrolowanych przez nas palm. Córka uważa, że to „fajna gra o ogrodach”, my się zgodnie podpisujemy.

Grę rozpoczynamy od ustawienia źródła, im bardziej na uboczu, tym wyższy poziom trudności. Miejsce czerpania wody kopiemy na przecięciu się dwóch dróg otaczających pola. Każdy dokładany kanał będzie albo wychodził bezpośrednio ze źródła, albo będzie kontynuacją wcześniej dołożonego odcinka koryta. Otrzymujemy po 10 escudos, naszych 22 rolników do pracy na polach, po jednym kanale niebieskim do wykorzystania raz w trakcie gry oraz kanał w barwie robotników, który używamy do wskazywania naszej propozycji kanału dla budowniczego. Musimy jeszcze ustawić plantacje w stosy: cztery dla 3 i 4 osób lub pięć dla kompletu graczy. Pierwszym licytującym pole zostaje najlepszy ogrodnik w rodzinie lub senior, a potem osoba na lewo od kanalarza.

Kanalarzem zostaje osoba, która spasowała lub zaoferowała najmniejszą sumę podczas licytacji – wszystkie pieniądze wtedy wydane, tracimy na rzecz banku gry. Gracz, który wygrał fazę zakładów, jako pierwszy wybiera plantację, potem ustawia ją na planszy z odpowiednią obstawą rolniczą, w zabawie 3-osobowej decyduje również, gdzie położyć ostatnią neutralną odkrytą w tej rundzie plantację. Gracz, który spasował kładzie kafelek na planszy, ale musi zdjąć człowieka – taka kara za bycie chytrym, czasem przez to płytka staje się neutralną i jedyny z niej pożytek to powiększenie powierzchni danego rodzaju uprawy. Następnie możemy przekupić kanalarza – używamy kanałów w naszych kolorach i proponujemy odpowiednią sumę, czasem łączymy się razem oferując większą korzyść materialną. Jeśli kanalarz skorzysta z oferty bierze escudos i kopie, gdzie wskazano. Jeżeli wybierze swoje własne miejsce, musi zapłacić do puli ogólnej o jedno escudo więcej niż wynosiła najwyższa z ofert graczy. Kolejną rzeczą jest sprawdzenie nawodnienia – jeśli pole nie jest nawodnione, ściągamy znacznik rolnika, gdy nie ma już kosteczek, odwracamy kafelek, jako nieużytek. Każdy na zachętę przed kolejną rundą i nową licytacją otrzymuje z puli gry po 3 escudos i przystępujemy do kolejnej walki o pierwszeństwo w wyborze plantacji. Dalsze kroki się powtarzają.

Gra jest fascynująca! Zachęca nas licytowaniem, układaniem płytek terenu, co kojarzy się z „Carcassonne”, ale także możliwością kopania kanałów, jak w „Takenoko”. Zabawa jest urozmaicona, emocje są wielkie, nie ma przestojów i nudnych momentów. W trzy osoby grało się bardzo dobrze, oczywiście im nas więcej przy planszy, tym ciekawiej, bo robi się ciasno w Santiago.

Sztandarowy produkt od Trefl dla całej rodziny, musi się spodobać! Początkującym łatwo rozpocząć, a zaawansowanym z przyjemnością wytrwać do końca i znakomicie się bawić. Rewelacja i to w atrakcyjnej cenie, notabene jakość też jest super!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy TREFL

Film: „Santiago” – unboxing

Film: „Santiago” – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Let’s Play, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!