Recenzja gry karcianej Pirackie poRachunki

„Pirackie poRachunki” – tytuł idealnie trafiony, ponieważ poza otoczką rodem z korsarzy mamy jeszcze trochę podliczania na arkuszach. Pozycja nawiązuje do klasycznych gier karcianych z wykorzystaniem lew i atutu, a nam takie oczko w stronę tradycji bardzo się podoba. Sprawdźcie, co zatem myślimy o grze.

Produkt jest bardzo ładnie ilustrowany, postaci z obrazków kojarzą nam się z bajką z dzieciństwa „Podróże kapitana Klipera”, gdzie również występował Szalony Roger – pirat napadający na tytułowego podróżnika i marynarza. Jest to pozycja dla 2-7 graczy w wieku od 8 lat, zabawa zajmuje ok. 40 minut, ponieważ rozegrać musimy całe 20 kolejek, a to trochę zajmuje, pomimo szybkiego tempa gry.

W opakowaniu znajdziemy dwie talie z podziałem na 4 kolory załogi o numerach 1-20. Jak zawsze, im więcej graczy tym ciekawiej, ponieważ trudniej o przewidywania i więcej zamieszania w grze. Warto jeszcze wspomnieć, że tytuł był nominowany do Kinderspelexperten dla dzieci w wieku 8-13 lat.

Instrukcja jest długa i szczegółowa, żeby wyjaśnić wszelkie detale, ale mamy wrażenie, nawet aż za dokładna i dzieci bez pomocy rodzica mogą się pogubić w mnogości akapitów. Po chwili jednak odnajdujemy się w praktyce i wystarczy jedna rozgrywka, a wszystko staje się jasne, jak słońce.

Lewa nazywana jest tutaj szajką, czyli zgrają wilków morskich, którą staramy się zaokrętować. Roger to najsilniejsza karta, dokładnie rzecz ujmując atutowy kolor w trakcie danej kolejki. Jeśli mamy atut, to reszta numerów na pozostałych kartach staje się nieważna, ponieważ wygrywa określony kolor. Jeśli kilku graczy zagrywa atutem, to porównujemy wartości. Należy jeszcze zaznaczyć, że kiedy pierwszy gracz zagrywa kolor atutowy, to pozostali także w miarę możliwości powinni, mogą jednak wybrać wartość wyrzucanej karty, jeśli posiadają ich kilka. Jeśli kolor atutowy zagra któryś z kolejnych graczy, pozostali już nie muszą ich wystawiać. W przypadku, kiedy nikt nie grał atutem (Rogerem), wygrywa karta najwyższa, a jeśli karty się powtarzają – ta z nich, która została zagrana, jako pierwsza. Gracz, który wygrywa daną szajkę, czyli zbiera lewę, wykłada kolejne karty jako pierwszy w danej kolejce.

Siłą tej gry jest mądre zagrywanie kart i umiejętne przewidywanie wyników poszczególnych kolejek. Zaczynamy posiadając jedną kartę na ręce, potem przy każdej kolejce mamy ich o jedną więcej, aż do 10. Następnie zaczynamy z powrotem schodzić z kart i ostatecznie mamy znowu po jednej karcie. Ostatnia kolejka w grze to Ślepy Abordaż, czyli zagrywanie kart w ciemno i określenie wyniku w oparciu tylko o widoczny atut i szczęśliwy traf.

Początkowe partie będziemy rozgrywali raczej sprawdzając punktację w instrukcji. Jeśli właściwie zadeklarowaliśmy wynik (liczbę zebranych szajek, czyli lew) otrzymujemy 10 punktów sławy oraz 1 punkt za każdą zwerbowaną szajkę. Jeśli zadeklarowaliśmy, że uda nam się zwerbować szajkę, a nie wyszło, otrzymujemy 0 punktów i Czarną Plamę – zaznaczaną kropką. Jeśli zadeklarowaliśmy inną liczbę szajek (mniej lub więcej niż się udało) otrzymujemy liczbę punktów równą liczbie zwerbowanych szajek i Czarną Plamę. Jeśli zadeklarowaliśmy 0, a coś się udało zebrać, otrzymujemy jeden punkt sławy za każdą naszą szajkę, ale również Czarną Plamę. Jeśli zadeklarowaliśmy 0 i trafiliśmy, otrzymujemy 20 punktów. Jak widać, warto próbować, żeby celować w zero – ostrożność popłaca. Atut to pierwsza odkryta karta ze stosu, po każdej kolejce jest on tasowany.

Bardzo podoba nam się, że pozycja przypomina klasyczne gry karciane w nowoczesnej, dziecięcej aranżacji. Przez punktację i zasady trzeba się przegryźć, ale warto być cierpliwym, ponieważ jest to mądra gra na planowanie, w której nie zawsze warto zbierać karty, a przede wszystkim trzeba grać tak, żeby nasze deklaracje okazały się prawdziwe i odpowiadały rzeczywistości. Mechanika ta bardzo nam odpowiada.

Ostatnimi czasy wydawnictwo Foxgames zaczyna się specjalizować w wydawaniu interesujących gier karcianych, ta pozycja to kolejny dobry produkt. Jedna z mądrzejszych małych gier o piratach. Warto!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy FOXGAMES

Film: Pirackie poRachunki – unboxing

Film: Pirackie poRachunki – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games, Cartamundi, Clementoni, CUBE Factory of Ideas, Czacha Games, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edgard, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Let’s Play, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OGRY Games, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Woodgame, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!