Recenzja gry planszowej Evolution

Na pudełku kolorowy diabeł, nam nie taki straszny, ponieważ podobny do naszej jaszczury Agamy. Po otwarciu pudełka ukazuje się wdzięczny tytuł instrukcji gry, „The rules of evolution”, czujemy się, jakbyśmy otwierali pamiętnik z wyprawy lub rozprawę naukową samego Darwina.

Gra dla osób w wieku od 12 lat w składzie 2-6 uczestników rozgrywki, która zajmuje przynajmniej godzinę.

Wydaje się, że wewnątrz opakowania mamy całkiem sporo wolnej przestrzeni, ale już po zgięciu ekranów zasłaniających nasze punkty pożywienia, cieszymy się, że mieszczą się one swobodnie. Dziecku najbardziej spodoba się znacznik pierwszego gracza – ogromny dinozaur jest tak widowiskowy, że sami mamy ochotę nim pospacerować po pokoju. Mamy też plansze gatunku dla naszych podopiecznych posiadające rewelacyjne otworki na kosteczki oznaczające poziom rozmiarów ciała lub wielkości populacji – problem strącenia i pogubienia znaczników ograniczony do minimum. Sporo tutaj żetonów pożywienia, które zużyte (a może raczej przeżute) przez nasze zwierzęta staną się punktami. Wreszcie genialnie zilustrowane karty.

Karty pełnią tu rolę miernika pożywienia, które pojawia się przy zbiorniku wodnym oraz cech wyznaczających kierunek rozwoju naszych gatunków. Ilustracje są genialne, nam przypominają animowany serial z dzieciństwa „Było sobie życie”, ale tam częściej pokazywano organizm od środka, a tutaj od zewnętrznej strony. Patrząc na karty cech mamy odczucie korzystania z pomocy naukowej z biologii, od nas ogromny pozytyw za te oryginalne obrazy.

Podczas rozgrywki będziemy żywili nasze gatunki, rozwijali je poprzez karty cech, zwiększali ich populację i rozmiary ciała, żeby mogły obronić się przed mięsożernymi drapieżnikami, tworzyć nowe gatunki, które mogą wspierać się wzajemnie lub ginąć w paszczy naszego kolegi.

Każdy z graczy otrzymuje trzy karty cech, plus jedną za każdą planszę, którą posiada – zabawę zaczynamy jednak z pojedynczymi gatunkami. Każdy z nas wybiera jedną z kart trzymanych na ręce i przeznacza ją na pokarm kładąc na zbiorniku wody – ilość strawy dla wegetarian to cyfra w prawym dolnym rogu karty. Następnie zagrywamy resztę kart.

Możemy kartę odrzucić, aby otrzymać planszę nowego gatunku lub przesunąć znacznik – wzrost populacji lub rozmiarów ciała. Warto również uzbroić już posiadany gatunek w nowe, potężne cechy, wtedy zagrywamy zakrytą kartę przy odpowiedniej planszy. Akcje te gracze wykonują na zmianę. Kiedy wszystkie karty mamy zagospodarowane, ujawniamy je jednocześnie. Karty przy zbiorniku wody zamieniane są na żetony roślinek, którymi będziemy się dzielić.

Nadchodzi czas żywienia. Rozdzielamy pojedyncze żetony, każdy otrzymuje po jednym (chyba, że cecha pokazuje inaczej), ewentualnie jeśli mamy mięsożercę, to atakujemy jeden gatunek. Akcja ta trwa do momentu, aż wszyscy się najedzą lub skończy się pożywienie. Żetony pokarmu układamy na planszy gatunku, możemy teraz łatwo porównać ilość strawy z wielkością populacji. Gdy pokarmu nie wystarcza, populacja maleje, przemieszczamy znacznik w stronę żetonu pokarmu. Wszystko, co strawione, co zaspokoiło głód wędruje za nasze zasłonki, jako punkty.

Sama mechanika, jak widać jest bardzo prosta, magia tej gry to umiejętny dobór kart cech, które zaraz opiszemy.

„Ostrzeganie” – gatunki po lewej i prawej stronie posiadającego tą cechę mogą być atakowane przez mięsożercę tylko z „Zasadzki”. „Zasadzka” – gatunek ignoruje kartę „Ostrzeganie” podczas ataku. „Ryjące” nory w ziemi – są atakowane tylko w momencie, kiedy są głodne (opuszczają wtedy bezpieczną kryjówkę). „Mięsożerca” – atakuje inne gatunki mające ciało mniejszych rozmiarów, nigdy nie posila się roślinnością. „Twarda skorupa” – dodaje wartość „4” do rozmiaru ciała w momencie, gdy jest atakowany. „Rogi” – kiedy mięsożerca nas zaatakuje, zmniejsza się jego populacja o „1”. „Inteligencja” – odrzucamy karty z ręki, aby ignorować negatywne dla mięsożercy skutki kart cech obronnych (szare barwy) lub dla roślinożernych – za każdą odrzuconą kartę z ręki bierzemy z banku gry (poza zbiornikiem wody) dwa żetony pożywienia. „Wspinaczka” – mięsożerca nie może atakować tych u góry, chyba, że sam potrafi się wdrapywać posiadając daną umiejętność. „Kooperacja” – kiedy ten gatunek bierze pożywienie, dobieramy kolejny z tego samego źródła dla gatunku po prawej stronie. „Stado obronne” – jesteśmy stłoczeni w jedną grupę, atakuje nas tylko mięsożerca o większej populacji. „Długa szyja” – podczas odkrywania kart pożywienia, bierzemy pojedynczy żeton jedzenia roślinnego z banku gry. „Polowanie w grupie” – zwiększamy nasz rozmiar ciała o wartość populacji podczas ataku. „Padlinożerca” – po ataku drapieżnikiem dobieramy pojedynczy żeton mięsnego pożywienia z banku gry. „Tkanka tłuszczona” – nawet kiedy gatunek nie jest głodny, gromadzi żetony pokarmu na karcie (zapasy do wielkości rozmiaru ciała), przy odkrywaniu kolejnych kart pożywienia, zgromadzone żetony przenosimy na kartę gatunku, jeśli kartę oddamy to trafiają za zasłonkę, jako punkty. „Płodność” – dodaje „1” do populacji, jeśli w zbiorniku wodnym jest pożywienie, zanim odkryjemy kolejne karty rozmnożenia pożywienia. „Plądrowanie” – bierzemy dodatkowe jedzenie kiedy korzystamy z „Kooperacji”, „Długiej szyi” lub „Inteligencji”, a także pożywienia w zbiorniku wody. „Symbioza” – gatunek nie może być atakowany, gdy ten po jego prawej stronie ma większy rozmiar ciała od niego.

Kiedy dany gatunek umiera, lub jego populacja się zmniejsza, to zgromadzone pożywienie przechodzi za zasłonkę, jako punkty, a karty cech są zamieniane na nowe i dodawane do reki. Nowe gatunki zawsze dodajemy po lewej lub prawej stronie już funkcjonujących. Na zakończenie gry punktuje nam wielkość każdej populacji, karty cech oraz zgromadzonego za zasłonką pożywienia.

Rozgrywając partię w parze, każdy nasz gatunek może posiadać maksymalnie dwie cechy, zamiast trzech.

Gra bazuje na mądrym wykorzystaniu posiadanych kart cech. Należy znać właściwości każdej z nich, wtedy zabawa jest płynna i daje nam wiele satysfakcji. Przebieg gry jest bardzo interesujący, czuje się prawdziwą walkę o przetrwanie, łącznie ze zjadaniem siebie nawzajem. Mechanika jest prosta i wyjątkowo logiczna, komponenty wyglądają zjawiskowo. Pozycja była nominowana do wielu nagród, naszym zdaniem zasłużenie. Bardzo dobra gra o średnim poziomie trudności. Super zabawa!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy EGMONT.

Film: Evolution – unboxing

Film: Evolution – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games, Brain Games, Cartamundi, Clementoni, CUBE Factory of Ideas, Czacha Games, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edgard, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, Haraka Paka, Heim, ICOM Poland, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Let’s Play, LUDERIS, MDR Dystrybucja, Moaideas Game Design, Octigo Sp. z o.o., OGRY Games, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Woodgame, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!