Recenzja gry karcianej Smash Up

Na edycję polską tej gry wielu miłośników kart czekało bardzo długo. Dzisiaj opisywana pozycja jest kapryśna i szalona! Już sama instrukcja mocno nas zaskoczyła, natomiast karty oczarowały klimatycznymi ilustracjami, a negatywna interakcja opętała umysły graczy, powodując emocjonalne dreszcze daleko wykraczające poza zwykłe wzburzenie.

Smash Up” to takie pomieszanie z poplątaniem, ale w dobrym znaczeniu! Pomimo dość zaskakujących połączeń, patrz laserowe dinozaury, zombie, ninja, korsarze, kosmici, magowie, roboty i postaci ze świata stworków fantasy – otrzymujemy niezłego kopa, czyli intensywną interakcję i totalną ofensywę we wszechświecie. Czeka nas 45 minut niesłychanej demolki, związanej ze szkodzeniem reszcie uczestników, panoszeniem się po bazach, dopasowaniem funkcji kart do bieżącej sytuacji, czego efektem jest pasjonowanie się głębią niszczenia!

Paul Peterson udowadnia nam, że ta gra to najlepsze odwzorowanie złośliwości losu, bo każda akcja wywołuje reakcję, najczęściej gwałtowną i zaskakująco mocną. Jeśli graliście kiedyś z dzieckiem w klasyczną wojnę, to ta odchodzi już do lamusa. Obecnie bawicie się wieloma frakcjami i rozkładacie na kilku frontach.

Każdy z graczy wybiera i miesza ze sobą talie dwóch frakcji. Bierzemy 5 kart w łapska i napierd…, o przepraszam, poniosło, zbytnio się wczułem! Najlepiej niech zadecyduje los, żebyście się nie pozabijali, ponieważ uczestnicy tych niecodziennych zdarzeń nie są sobie równi. Aczkolwiek najczęściej wygrywa osoba potrafiąca inteligentnie korzystać z kart. Poznajcie je dobrze, aby dopasować silne strony frakcji do wymogów aktualnego stanu gry.

Każdy konflikt musi mieć swoją przyczynę, tym razem poszło o bazy w ilości o pojedynczą wykraczającą poza liczbę uczestników. W swojej turze wykładamy sługusa lub akcję, najlepiej obie dla lepszego rezultatu. Karta postaci wędruje do bazy, a czynność jest wykonywana. Należy pamiętać, że poruszamy się zawsze w ramach swoich frakcji – ostatecznie karty muszą powrócić na nasz stos dobierania. Na ręce możemy trzymać do 10 kart, pod koniec tury dobieramy dwie, nadmiar odrzucamy. Karty śmieciowe możemy zagrywać nawet, kiedy nie uda się wykonać polecenia, w przypadku sprzeczności reguł pierwszeństwo mają teksty z kart i przede wszystkim wszelkie zakazy.

Na kartach sługusów znajdują się numery, jest to moc. Jeśli suma wszystkich kart postaci przynależnych danej bazie jest równa lub wyższa wartości z karty lokacji, następuje jej zdobycie. Rozdzielamy punkty za pierwsze trzy miejsca, wymieniamy bazę na nową, kontrolujemy noty – osoba z 15 punktami zostaje liderem i mistrzem gry.

Podczas zabawy będziemy dużo czytali, co pomaga w walce z analfabetyzmem, na tym jednak sfera edukacyjna tej gry poprzestaje, nadal jednak pozostają gorące od emocji głowy! Musimy jeszcze zaznaczyć, że występują tutaj „specjały” pozbawione statusu akcji gracza. Są to nadzwyczajne cechy bohaterów, uruchamiane w najbardziej dokuczliwych momentach gry, z których taktycznie korzystamy. Czynności z kart wykonywane są natychmiast lub tworzą stałe efekty – ciągłe do chwili odrzucenia karty.

Pozostaje nam już tylko pogadać o frakcjach. Dinozaury są „mega-mocne”, wzajemnie wspierające, bo działają w grupie oraz gruboskórne! Zombie powstają z niebytu, czyli odrzuceni powracają na rękę jak bumerang, czasem też tłumnie trafiają do bazy. Alieny manipulują – obce sługi wracają na ręce przeciwników lub są przesuwane do innych miejscówek, czasem wymieniamy bazę lub sondujemy wrogów. Piraci są mocno wybuchowi, bo taka fregata niszczy wszystkich równych tobie w bazie, a także mobilni, gdyż szybko się ewakuują w chwili zagrożenia życia. Roboty mają wśród swoich niezniszczalnych! Ninja spadają jak grom z jasnego nieba i zawsze pociągają za sobą ofiarę. Magowie ciągle mają pełne ręce roboty i wykorzystują akcje przeciwników przeciwko nim samym. Fantastyczne stwory z bajek i baśni blokują innych, zmuszają do odrzucania kart i panoszą się na bazach, bo nie lubią tłoku i egzystują w ukryciu.

Smash Up” to fantastyczna pozycja bazująca na czystej negatywnej interakcji i pierwotnych instynktach sięgania po władzę despotyczną! W zeszłym roku taką grą, którą wymienialiśmy jako chlubę w kolekcji, był „Wirus”. Ten tytuł jest podobny, tylko arsenał okropności jest bardziej złożony i okazuje się, że można dręczyć jeszcze bardziej – szkodzić wręcz absolutnie!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy BARD

Film: „Smash Up” – unboxing

Film: „Smash Up” – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

2 Pionki, 9 Planet, Alexander, Arcane Wonders, Artyzan kreatywnemaluchy.pl, Baldar, Bard, Black Monk Games, Brain Games, Cartamundi, Clementoni, CUBE Factory of Ideas, Czacha Games, Dadada.pl, Daily Magic Games, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Drawlab Entertainment, Edgard, Edipresse Książki, Egmont, Ei System, Epideixis, Finebooks, FOXGAMES, Franjos Selverlag, Garphill Games, GDM Games, GeGe Co Ltd, GRAiMY, Granna, Haraka Paka, Headu, Heim, Hurrican Games, ICOM Poland, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Kangur Sp. z o.o., Let’s Play, LUDERIS, Mandoo Games, MDR Dystrybucja, Moaideas Game Design, Narodowe Centrum Kultury, Octigo Sp. z o.o., Odd Bird Games, OGRY Games, Glosel – taniaksiazka.pl, OUTDOOR Media, Phalanx Games, Piatnik, Podkarpackie Stowarzyszenie dla Aktywnych Rodzin PSAR, Portal Dragon, Promathematica, Ravensburger, Rebel, RUSSELL KONDRACKI s.j., Sharp Games, Snowdale Design, Sphere Games, TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Tutuconcept Sp. z o.o., Vedra Games, Vertima Trade, Woodgame, Wydawnictwo Szaron, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!