„Zombiaki Ameryki” to raczej familijna pozycja od Martina Wallace, czyli uznanego autora, obok którego projektów żaden miłośnik gier planszowych nie przechodzi obojętnie. Wcielamy się w grupę ocalałych, którzy muszą przetrwać w świecie zombie. W rozgrywce jest wiele losowości wynikającej z rzucaniem kości, natomiast jeśli wam to nie przeszkadza, to z pewnością zauroczy was oprawa wizualna i niebanalny pomysł na ten produkt.

„Hit Z Road”, bo tak w oryginale nazywa się ta gra, przeznaczona jest oficjalnie dla 2-4 uczestników, w wieku niby 12 lat, czas rozgrywki zajmuje ok. 30 – 60 minut w zależności czy gramy solo – i tak można, czy też w komplecie.

Chciałbym zacząć od wykonania, gdyż jest innowacyjne i bardzo nam się podoba, ale nie tym razem! Jest na sieci troszkę narzekania na ten tytuł ze strony wybranych recenzentów i warto to sprostować – otóż, jeśli gracie naprawdę wiele i w gry zaawansowane oraz długie, a zadowala was przede wszystkim planowanie akcji, główkowanie nad najbardziej optymalnym ruchem, oddziaływanie na wszystko, aby tylko usunąć każdą formę przypadkowości z rozgrywki – to nie produkt dla was! Bierzcie natomiast na szybkie partyjki z dzieciakami, ponieważ rozgrywka was nie zmęczy, będzie raczej losowa, chociaż też z odrobiną kontroli – patrz ucieczka, ale za to mega klimatyczna i w świetnym temacie oraz cudownej oprawie – jakby to była samoróbka, rękodzieło, gra stworzona z odpadków przez uciekiniera, w świecie chaosu mobilnych truposzy.

W grze chodzi o to, aby wygrać na punkty po 8 kolejkach, a częściej nawet – po prostu przetrwać, jako jedyna grupa, ponieważ tutaj nietrudno o zjedzenie. Noty podwyższamy za punkty z kart wydarzeń – para przesiąkniętych atmosferą ilustracji na szlaku, ale również na koniec za zgromadzone żetony adrenaliny, paliwo, naboje, ocalałych – trzy punkty za kartę lidera w danej konkurencji. W przypadku remisu – liczą się żywi!

Przed przystąpieniem do batalii każdy z nas otrzymuje po 4 żetony każdego z zasobów oraz ocalałych, plakietki inicjatywy i pionek w kolorze. Należy przygotować stos od najłatwiejszych do tych mega ciężkich z numerem „3”, a z każdego usunąć po 4 losowe karty.

Po rozłożeniu kart następuje licytacja – do momentu spasowania przez wszystkich uczestników, wybieramy ile jesteśmy w stanie poświęcić dowolnych surowców za kolejność wyboru kart w tej rundzie oraz rozpoczęcie licytacji w następnej. Na kartach widzimy zasoby i punkty, które otrzymamy po wybiciu wrogów, czasem będą też teksty – polecenia, głównie szkodzące, ewentualnie możliwość pozyskania żetonów, które najczęściej uaktywniają się w chwilach największego zagrożenia.

Ilość czarnych kości używanych do walki w zwarciu jest równa licznie ocalonych prowadzonych przez gracza, natomiast wcześniej może nastąpić atak z dystansu – ostrzał z każdej pary kości zakupionej za kapsel z pociskiem.

Skoro losowość to ścianki. Celownik to śmierć zombie – a może raczej rozerwanie, bo one w końcu już umarły. Celownik z adrenaliną to dodatkowy zgon po wydaniu kapsla z piorunem. Czacha z błyskawicą skutkuje przemianą w zombie naszego kompana, ratunkiem jest wydanie wspomnianej już adrenaliny. Kiedy pojawia się horda, należy zastąpić czarne kości czerwonymi – tutaj nie ma pustej ścianki jest za to czaszka, od której nie sposób się wyleczyć! Paliwo to ucieczka, ponieważ czasem stoimy na z góry straconej pozycji.

Klucze wykorzystujemy, kiedy gra nas mniej – to dodatkowa cena za wybranie ostatniej ścieżki, w zabawie we dwoje wykorzystujemy aż dwa! Należy również na wstępie odrzucić karty – wszystkie figury z klasycznej talii.

„Zombiaki Ameryki” jest wypasiona, podoba nam się kiedy podchodzimy do niej na luzie, pozbawieni specjalnie wygórowanych oczekiwań, bo to przecież lekka gra. Nie ambitna! Z pewnością jednak poczujecie satysfakcję, kiedy uda wam się dotrwać do finału. Szczęśliwa ręka to gwarantowany sukces, ale ważne jest również zastopowanie w aukcji i próba przeczekania z oszczędnościami, a także gwałtowny odwrót, jeśli nas stać…

Traktujemy grę, jako znakomity wstęp do dużych produkcji typu „Martwa zima”. Nie znajdziecie drugiej takiej gry na rynku i dlatego warto ją zatrzymać pomimo losowości – życie to przecież los, a wydarzenia, które nas czekają to nierzadko przypadek. Przyjemny tytuł!

Film: „Zombiaki Ameryki” – unboxing

Film: „Zombiaki Ameryki” – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

2 Pionki, 9 Planet, Alexander, Arcane Wonders, Artyzan kreatywnemaluchy.pl, Baldar, Bard, Black Monk Games, Brain Games, Cartamundi, Clementoni, CUBE Factory of Ideas, Czacha Games, Dadada.pl, Daily Magic Games, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Drawlab Entertainment, Edgard, Edipresse Książki, Egmont, Ei System, Epideixis, Finebooks, FOXGAMES, Franjos Selverlag, Garphill Games, GDM Games, GeGe Co Ltd, GRAiMY, Granna, Haraka Paka, Headu, Heim, Hurrican Games, ICOM Poland, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Kangur Sp. z o.o., Let’s Play, LUDERIS, Mandoo Games, MDR Dystrybucja, Moaideas Game Design, Narodowe Centrum Kultury, Octigo Sp. z o.o., Odd Bird Games, OGRY Games, Glosel – taniaksiazka.pl, OUTDOOR Media, Phalanx Games, Piatnik, Podkarpackie Stowarzyszenie dla Aktywnych Rodzin PSAR, Portal Dragon, Promathematica, Ravensburger, Rebel, RUSSELL KONDRACKI s.j., Sharp Games, Snowdale Design, Sphere Games, TACTIC Games, Teatr Wielki – Opera Narodowa, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Tutuconcept Sp. z o.o., Vedra Games, Vertima Trade, Woodgame, Wydawnictwo Szaron, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!