Recenzja gry planszowej Lincoln

Kiedyś tatusiowie bawili się z synami ołowianymi żołnierzykami, w latach komunizmu były plastikowe, ale równie waleczne. Dzisiaj polecam dla ojca i syna, w moim przypadku córki – raczej grę planszową typu „Lincoln”, ponieważ w pięknej oprawie wizualnej otrzymujemy poza samymi oddziałami, odwzorowanie mapy terenu oraz mechanizm prowadzenia kart ukazujący determinację i pośpiech Konfederacji, której atuty…
Czytaj dalej