Recenzja gry karcianej Kryptos

Od czasu obejrzenia filmu Piękny umysł z fantastyczną kreacją Russella Crowe oraz przeczytaniu książki Genialni. Lwowska szkoła matematyczna, bardzo ciekawi mnie wszystko, co związane z naukami ścisłymi i analizą. Zresztą mam w domu rasowego matematyka, który naucza tego przedmiotu i podziela moje zainteresowania. Przy okazji chciałem się wyżalić, że nie podoba mi się, iż świat nader często zapomina o roli Polaków w złamaniu maszyny szyfrującej Enigma, dziękuję – teraz gra…

Kryptos jest fajną grą logiczną dla wszystkich, którzy chcą poczuć magię liczb. Wykonanie jest proste, nie ma tu fajerwerków graficznych, są jedynie arabskie cyfry, które tworzą różne kombinacje, ale to wystarcza, bo one są źródłem kodowania. Całość zamknięta jest w niewielkim pudełku, które nadaje się do przenoszenia. Uporządkowane i schludne, jak to zazwyczaj bywa w liczeniu zasady gry zachęcają do wypróbowania i zakupu.

Komponenty to kartoniki z seriami numerów, na których gracze zaznaczają punktowanie oraz również nieduża plansza główna z wierszami liczb w różnych kolorach, którą kładziemy na środku. Są też szkiełka i nieprzezroczyste znaczniki, a wszystko przypomina narzędzie pracy łamacza szyfrów i oddziałuje na zagadkową atmosferę podczas trwania gry. Jest to rasowa karcianka, w którą dobrze bawią się nawet cztery osoby.

Na największej planszy zaznaczamy numery kart, które nie uczestniczą w rozgrywce, resztę tasujemy i rozdajemy wszystkim po tyle samo. Każdy z nas układa karty w ręce zgodnie z wartością rosnącą i otrzymuje tyle szkiełek w identycznych kolorach, jakie karty posiada. Następnie odkrywamy po jednej sztuce odwracając ją drugą stroną – dalej trzymając wachlarz kart – i kładziemy odpowiednie szkiełko na planszy tego numeru. Obserwując kolory szkiełek, własny wachlarz i odkryte karty przeciwników zgadujemy wartości cudzych, zakrytych kart. Raz w swojej turze możemy oddać punkt zwycięstwa i próbować dwa razy – może trafimy. Konkurenci informują nas tylko o powodzeniu naszej akcji lub klęsce – nie pokazują kart błędnie wytypowanych. Kiedy udaje nam się trafić na właściwą kartę – odgadnąć – otrzymujemy trzy punkty, a jej właściciel zakrywa odpowiednim szkiełkiem jej numer na planszy. Przy ostatnich kartach na ręce jest łatwiej zatem wartość punktowa się zmniejsza na dwa i ostatecznie na 1 punkt końcowy do zdobycia. Koniec gry następuje w momencie uzyskania 15 punktów.

Jak już wspominaliśmy, wszystko jest tu miniaturowe, ale dzięki temu mobilne i nie zagraca pokoju. Gra uczy myślenia, dedukcji w oparciu o szczątkowe dane, które uzyskujemy. Wiemy przecież jakie kolory uczestniczą w grze, że liczby wzrastają, które są już wyeliminowane i na tej podstawie kombinujemy.

Osoby, które nie przepadają za grami logicznymi i szukają wielkich, epickich nawet pozycji nie będą urzeczone, bo to jednak suche liczby z kryptologiczną otoczką. Podobnie zresztą jeśli czujecie potrzebę poznawania historii, wchodzenia głębiej w świat gry, jak to wygląda w także dedukcyjnych, olbrzymach jak Dracula czy Listy z Whitechapel. Tego tu nie ma – jest zgadywanie oparte na faktach i szczęściu oraz szybkie partyjki na niewielkiej talii ponumerowanych kart – żeby nie napisać znaczonych. Nam to jednak wystarcza i nas przekonuje do zakupu. Świetna, mała gra, a cieszy umysł.

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!