Recenzja gry planszowej Pestka drops cukierek
Chcieliśmy zacząć od tego, z czym kojarzy nam się tytuł gry. Pestka – można ją ssać, kiedy nie ma się nic lepszego w pobliżu, ponoć pobudza wytwarzanie śliny. Drops, czyli wyższy poziom słodkości w ustach – jeszcze nie ideał, ale nadzieje maluchów zostają mile połechtane, a smak się rozwija. Cukierek, a więc podstawowy i chyba najważniejszy dla dzieci smakołyk – spróbujcie zabrać to zobaczycie! Oto jak produkty wzajemnie się zastępują, jak się je udoskonala, tworząc kolejne – coraz to bliższe perfekcji, wychodząc od samej tylko potrzeby – doskonalenie pomysłów to przecież istota przedsiębiorczości!
Najpierw była książka napisana przez Grzegorza Kasdepkę, w której postawiono sobie ambitny cel – nauczyć ekonomii dzieci w wieku 7-11 lat! „Pestka, drops, cukierek. Liczby Kultury”, bo taki tytuł nosiła, opisywała pojęcia takie jak „budżet” czy „kryzys” w sposób przystępny dla dzieci, ale zarazem logiczny i inteligentny. Tutaj mamy te same postaci i świat, do którego przechodzi się przez dziurę w kieszeni – brzmi trochę jak w Alicji w krainie czarów prawda?
Fajnie jest zobaczyć w grze planszowej tatę z wąsami, bo obecnie wszyscy noszą modne brody lub golą całą twarz, a zapomina się o tradycyjnym zaroście pod nosem jaki nosił Piłsudski. Super też, że warsztatem wytwórczym na planszy jest pokój dzieci, bo przecież to jest cały świat dla najmłodszych! Autor gry przypomina tym samym, że najlepsze biznesy mogą powstać u nas w domu – tak jak większość gigantów branży IT zaczynała w garażach – ważny jest pomysł, a nie miejsce! I pamiętajmy o tym!
Szara plansza początkowo nam nie spasowała, bo to przecież ma być gra pod dzieci, tylko fabularnie kolor ten jest zupełnie uzasadniony, bo musimy ożywić szare królestwo nieszczęśliwych ludzi i dostarczyć potrzebnych im produktów. Smutna barwa zaraz po chwili i tak się ożywi, bo środek będzie już pełen różnokolorowych domków wesołych mieszkańców królestwa. Jednak, nie tak prędko! Nic za darmo – my tu przecież zarabiamy oferując usługi – produkując, handlując, pośrednicząc za drobną opłatą w transakcji dla kogoś! Wow!
Celem gry jest dostarczenie dóbr do większej części mieszkańców królestwa, żeby słodka rewolucja się dokonała, my stali się majętnymi przedsiębiorcami, a zły król nie zdążył stworzyć swojej armii. Wygrywa pojedyncza osoba z największą ilością zgromadzonych monet (zamieniane na punkty) i my wszyscy razem, jako społeczeństwo postępu na drodze do wyzwolenia. Ewentualnie, przy pesymistycznym obrocie sprawy – mroczny władca, który zebrał nowe siły na czas i dalej ciemięży ciemne masy utrzymując status quo.
Wspaniale, że surowce w tej pionierskiej ekonomii to typowe produkty, które rozpoznają dzieci: cukierki – komentarz zbędny, kredki – każde ma kilka, włóczka – często nawlekana w obrazkach z dziurkami (kto ma małe dziecko, wie o czym mowa). One staną się zaraz nowymi, pełnoprawnymi produktami oferowanymi na sprzedaż – ciastami, rękawiczkami, obrazkami. Znakomicie, że żetony są duże i czytelne, a użycie woreczka, z którego je losujemy związane z fabułą, bo to przecież odpruta kieszeń – wrota to tego wymiaru. Pionki drewniane, ograniczającej ruchy kostki na szczęście nie ma, bo wszystko zależy tylko od nas samych, od naszego pomysłu na kolejne pole akcji, od zapotrzebowania rynku. Na prostych przykładach, w przystępnych mechanizmach gry wyjaśniono istotę podatków, zarabiania na produkcji i zaspokajaniu potrzeby na dobra konsumpcyjne. Pokazano na czym polega barter, płatne pośrednictwo w usługach, a także współzawodnictwo i współpraca, bo niekiedy lepiej zapłacić komuś monetę za pomoc przy obrocie niż oddać surowemu królowi, który zapełnia skarbiec na potrzeby swoich przyszłych żołnierzy.
Gra działa na prostych symbolach, które pokazane są na szarych domkach – zapotrzebowanie na produkty i oferowana płatność za ich dostarczenie. Zarabiamy na sprzedaży, wymieniamy zbędne produkty na inne w naszym składziku. Istnienie skarbca jest uzasadnione, podobnie jak jego umiejscowienie – zaraz przed startem – po całkowitym obrocie na planszy, a sposób jego zapełniania mądry i życiowy. Haracz to kara za złe transakcje, nierzadko za ignorowanie możliwości współpracy, korzystania z usług pozostałych graczy.
Brawa za prostotę ograniczania pola gry przy mniejszej liczbie graczy i jeszcze głośniejsze owacje za świetny wariant dla zaawansowanych, który bardzo uatrakcyjnia przebieg rozgrywki – domki, z którymi handlujemy muszą się ze sobą stykać, co intensyfikuje interakcje pomiędzy graczami w grze.
Przepraszamy, że może tym razem mniej o samym przebiegu gry, ale to wszystko jest przejrzyście opisane w samej instrukcji. Zamiarem naszym było zmieszczenie w standardowej objętości tekstu wszystkich tych cudownych emocji, które towarzyszyły nam podczas zabawy, inspiracji i refleksji oraz podzielenie się nimi z wami. Jest tego bardzo wiele i coraz więcej z każdą następną zakończoną partyjką. Autor kultowej „Kolejki” i tym razem dał czadu i stworzył produkt na miano gry roku! Młody Giercownik gorąco poleca!
Za produkt dostarczony do testów dziękujemy firmie Granna.
Film: Pestka, drops, cukierek – unboxing
Film: Pestka, drops, cukierek – przebieg gry
Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:
Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o
Dołącz i Ty!