Recenzja gry planszowej Kraby na fali
Tytułem wprowadzenia: kiedy przybiera woda, krab wypatruje spokojnej przystani. Nierzadko staje się jednak oczywistym, że miejsca wystarcza tylko dla nielicznych. Najbardziej przebiegłe osobniki wdrapują się wtedy na skorupy swoich kompanów, aby przypływ nie zabrał ich z powrotem w głębinę.
Celem gry jest zablokowanie krabów przeciwników, wspinając się na nie lub strącając je do morza, korzystając z reguły fali. Wygrywa gracz, który jako ostatni może przemieścić któregoś ze swoich krabów.
„Kraby na fali” przeznaczona jest dla 2-4 graczy – im więcej osób tym lepiej, gdyż większy chaos na planszy powoduje trudności z przewidywaniem ruchów konkurentów i planowaniem własnych, a zatem rozgrywka staje się bardziej interesująca. Wydawca adresuje produkt dla odbiorcy w wieku od 8 lat i rzeczywiście, aby przebieg gry był logiczny i przemyślany, to najlepiej, żeby grali w nią uczniowie szkoły podstawowej. Partia trwa ok. 20 minut, oczywiście tylko na początku, ponieważ musimy nauczyć się zasad. Kiedy poznamy grę to zamkniemy się w kwadransie.
W opakowaniu znajdziemy: 1 sześciokątną planszę przedstawiającą kamienie, boje i wodę, z której uciekają kraby. Drewniane krążki, po 9 szt. dla każdego z graczy, w 4 kolorach, o trzech wysokościach pionka, z nadrukiem krabów i oznaczeniem ilości ruchu przypadającego na rozmiar danego osobnika. Instrukcja jest krótka, przystępna i kolorowa, wydawca dostarcza również woreczki strunowe. Jest też wypraska z wizerunkami krabów, w której wszystko wygodnie spoczywa. Nam podoba się, że nie musimy samodzielnie naklejać ilustracji krabów na drewno, ponieważ nie zawsze wychodzi to precyzyjnie.
Każdy z uczestników zabawy musi wybrać odpowiedni kolor swojej drużyny, następnie mieszamy kraby i układamy losowo na planszy – po jednym na każde pole. W zależności od liczby osób gramy na żółtych kamieniach, a potem przy każdej kolejnej dodatkowej osobie rozszerzamy obszar dołączając nowe miejsca – brązowe skały i pomarańczowe boje.
W swojej turze poruszamy się jednym krabem po sąsiadujących ze sobą skorupiakach. Dużym przemieszczamy się o jedno miejsce, ale zakończyć ruch możemy na każdym chitynowym pancerzyku. Średnim wykonujemy manewr o dwie skorupy, ale ostatecznie zajmujemy pozycję na krabiku średnim lub małym. Najmniejsze zwierzaki poruszają się aż o 3 pola, ale zakończyć swój rajd mogą jedynie na kompanach swojego rozmiaru. Każde stworzenie podeptać możemy jeden jedyny raz! Skrótowo: postój na nie większym od nas, spacer po wszystkich, ale bez powtarzania. Kraby nie mogą poruszać się przez puste pola i zawsze kończą przechadzkę na grzbiecie krewniaka. A teraz utrudnienie – krab na samym wierzchu blokuje te stojące pod nim do czasu zejścia – wyobraźmy sobie, że je przygniata.
Zasada fali mówi uczy, żeby trzymać się w kupie – znaczy razem! Kiedy jakaś grupa odłączy się od pozostałych – przeliczamy pola i ci zajmujący mniejszy obszar są spłukiwani na dno – czy wam też kojarzy się z finansami? Kiedy oba skupiska zajmują tyle samo miejsca, na powierzchni utrzymuje się ta grupa, w której jest więcej osobników. Jeśli i to wychodzi po równo, to aktywny gracz wybiera, z którymi się pożegnamy! Odłączanie się od reszty w celu eliminacji skupiska z większą liczbą krabów przeciwnika jest oczywiście złośliwością, ale i właściwym manewrem taktycznym często wykorzystywanym w grze.
Kiedy nie możemy już poruszyć ani jednym ze swoich podopiecznych, wypadamy z gry. Nasze kraby jednak pozostają do końca rywalizacji reszty graczy, ale nawet odblokowane – już bez swojego przywódcy, będą nieruchome. Ostatni mobilny na placu boju cieszy się zwycięstwem.
Może zdarzyć się sytuacja, że nasze ruchy będą się powtarzały, w kółko te same i wtedy następuje pat – dopiero kolejna partia wyłania mistrza lub zadowalamy się remisem.
Nie można odmówić grze uroku – plansza i kraby wykonane są starannie, a ich wygląd jest prześliczny. Ruchy pionków przypominają trochę chodzenie krabów na boki, a to kojarzy się z naturą tych zwierząt. Pat oczywiście zawsze denerwuje, ale czasem tak wychodzi, a kolejna gra jest zawsze bardziej dynamiczna i emocjonująca. Rozgrywka wymaga od nas skupienia i koncentracji. Początkowe ułożenie krabów determinuje dalszą rozgrywkę i jest albo przyjemne, albo denerwujące – w zależności od naszej sytuacji na planszy i upodobania.
Młody Giercownik gra na chwilę obecną nieumiejętnie, zatem tylko z asystą – jako para kontra mama lub przeciwko tacie. Zabawa oczywiście się bardzo podoba i sprawia wiele przyjemności. W chwilach triumfu słychać głośne okrzyki radości, jest też urąganie przeciwnikom, które z uporem staramy się zwalczać.
Szybka i całkiem mądra gra rodzinna! Sprawdza się zarówno jako przerywnik pomiędzy innymi tytułami, ale też jako główne danie wieczoru kiedy ten zapowiada się na krótkie spotkanie lub nasza zmęczona głowa już nie przyswaja rozbudowanych, wyczerpujących rozgrywek. Polecamy bez mrugnięcia okiem.
Za produkt dostarczony do testów dziękujemy FOXGAMES
Film: Kraby na fali – unboxing
Film: Kraby na fali – przebieg gry
Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:
Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o
Dołącz i Ty!