Recenzja gry planszowej Osadnicy Narodziny Imperium Aztekowie

Długo zastanawialiśmy się jak ocenić najnowsze rozszerzenie do gry roku Osadnicy Narodziny Imperium. Ogólnie bardzo nam się podoba, ponieważ wykorzystywanie systemu wierzeń w społeczności jest czymś nowym w tej grze, a w rzeczywistym życiu zupełnie naturalnym i powszechnym zjawiskiem. Jest tu jednak kilka rzeczy, które mogą zrazić, no to zaczynamy…

Na pewno świetne jest to, że Aztekowie istnieli i rządzili częścią świata, bo co do Atlantydów takiej pewności nie ma, zatem to takie wróżenie z fusów i nakręcanie wyobraźni.

W pudełku znajdziemy 110 kart, 46 żetonów Łaski Bogów, 9 żetonów Posągu, nową planszę tytułowej Frakcji, znacznik punktacji dla Azteków.

Kiedy nabywamy produkt, możemy przeczytać na sklepach, że do zabawy należy posiadać podstawową wersję gry, ale to trochę niepełna informacja – warto zaznaczyć jeszcze, że – aby w pełni cieszyć się zawartością opakowania Aztekowie, powinniśmy zakupić również wcześniejsze dodatki!

Jeśli jest to nasze pierwsze rozszerzenie, bo przykładowo nie zależało nam na ratowaniu tonących Atlantydów, a nowych przyjaciół nam nie potrzeba, to musimy wiedzieć, że 30 kart – czyli połowa nowej talii Azteków będzie u nas leżeć odłogiem! Podobnie dzieje się z 10 kartami dla Frakcji Atlantydów – w sumie 40 bezużytecznych kart to już dużo… Z drugiej strony, gdyby ich nie było, to narzekać będą szczęśliwi nabywcy wcześniejszych dodatków – zatem taki impas. Jednocześnie jednak mocna „zachęta” do kolejnych zakupów i skompletowania całości rozszerzeń.

Grająca Frakcja składa się z 30 kart, więc pozostałe dziesiątki, dostarczone wraz z dodatkiem dla wcześniejszych nacji warto podmienić, żeby i kolejni gracze korzystali z Łaski Bogów. Tu musimy sprawdzać symbolikę występowania określonych kart, a dłubanie w maleńkich znaczkach nie każdemu przypadnie do gustu. Należy zauważyć również, że składana z dwóch części plansza Frakcji nie jest tak wygodna jak jednolite elementy.

Każda Frakcja posiada tylko jeden żeton Łaski Bogów w danym kolorze – dla najbardziej pokornych, czyli Azteków symbol ten tworzą trzy barwy – tylko oni mogą z niego korzystać! Żetony są odrzucane w fazie Czyszczenia, chyba, że możemy je przechowywać. U Azteków Łaska Bogów produkowana jest przez planszę Frakcji, a zastępować może wszystkie pozostałe. Możemy oczywiście kolekcjonować inne kolory żetonów.

Modlitwa to nowa akcja rozpatrywana z karty – zależna od posiadanego żetonu Łaski Bogów o wybranej barwie. Jeśli gracz wykonuje Modlitwę dobiera z talii zwykłej odpowiednią liczbę kart i rozpatruje efekt wywołany przez kolor tych kart. Jeśli akcja pozostawia nam dowolność w wyborze koloru, możemy go wybrać po dociągnięciu i przejrzeniu tych kart, „ogłoszenie” koloru to wcześniejszy jego wybór. Modlitwa odnosi się do kart dociąganych na jej potrzeby nie wszystkich będących w grze. Po rozpatrzeniu efektów modlitwy karty należy odłożyć na stos kart odrzuconych. Zabawa z kolorami to czasem interesujący hazard i loteria. Nietrafiony kolor przy dociąganiu kart to brak premii – Bogów nie udało się przebłagać.

Zamiast dobierać karty możemy zadeklarować, że wykorzystamy swój żeton Łaski Bogów dla danej Modlitwy – traktujemy go, jako wybór pojedynczej karty zwykłej w danym kolorze. Żeton nadal pozostaje w naszych zasobach, aż do fazy Czyszczenia.

Modlitwy mogą być rozpatrywane w fazie produkcji – dodatkowe dobra, cechy – gdy spełniamy warunek z karty, akcji – kiedy ją opłacimy. Pomarańczowe ikony Łaski Bogów odnoszą się do żetonów dowolnego lub wszystkich kolorów – ponieważ nie ma w grze znacznika o tej barwie. W trakcie Modlitwy możemy użyć przechowywanej pod naszą lokacją karty, którą potem odrzucamy.

Żarliwe modlitwy to więcej zasobów, punktów, ale także możliwość usunięcia lokacji przeciwnika. Najczęściej opłacamy je osadnikami, ale nie zawsze. Ludzi mamy z czego „produkować”, zatem nie cierpimy na „braki kadrowe” i zazwyczaj jest kogo ofiarować „dla dobra reszty społeczności”.

Warto jeszcze opowiedzieć o kartach Frakcji Egipcjan – jest ich 10, ale karta „Ksiądz Tadzio” ma błędny rewers przynależy Japończykom – trzeba będzie prosić wydawcę o wymianę, bo jest to bardzo widoczne i myli podczas przygotowania do gry. Fajna karta to „Posąg Cheopsa” – za surowce kompletujemy monument składający się z trzech części, za który na koniec gry otrzymujemy 8 punktów.

Rozszerzenie jest udane, ale ogrom możliwości widzimy dopiero kiedy posiadamy również wcześniejsze dodatki. Trochę żal tych zbędnych kart, kiedy korzystamy tylko z samych Azteków – zachęcamy do przemyślanych, czytajcie większych zakupów. Opasłe prezenty to silniejsze emocje i więcej radości, nie tylko zresztą dla obdarowanych. Polecamy!

Opisywany produkt pochodzi z naszej prywatnej kolekcji.

Film: Osadnicy Narodziny Imperium Aztekowie – unboxing

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!