Recenzja gry planszowej Bawię się w litery
Zestaw, który warto łączyć z omawianym niedawno kompletem wspomagającym przyswajanie sylab w wyrazach, standardowo poza grą edukacyjną zawierający książkę z zadaniami do samodzielnej pracy w domu.
„Bawię się w litery” to produkt dla dzieci od 4 lat. Bawi się, a przy okazji edukuje nawet do 4 graczy. Czas, który musimy poświęcić na typową partyjkę to ok. 15 minut – przy pierwszym spotkaniu z zabawką – do pół godziny.
Dzieci wybierają litery z zakrytych kartoników i muszą odnaleźć na plakacie elementy, które rozpoczynają się od takich właśnie znaków. Zabawa pomaga w nauce liter utrwalając ich wygląd oraz brzmienie.
Pierwszy gracz losuje kartonik, odwraca go i w ciągu 5 sekund musi wyszukać na planszy odpowiedni rysunek – kolory kartoników i widocznego na polach tła można dopasować do siebie, aczkolwiek nie warto kierować się tylko barwą, ponieważ one się powtarzają. W przypadku samogłosek „ą”, „ę”, „y” oraz spółgłoski „ń” – litera znajduje się w środku lub na końcu nazwy obrazka – oznaczone są one gwiazdką. Gdy gracz odnajdzie rysunek kładzie na nim kartonik i głośno wypowiada jego nazwę. Wygrywa dziecko, które zbierze najwięcej kartoników.
W wersji dla najmłodszych nie korzystamy z „ą”, „ę”, „ó”, „dź”, „dż”. Czas na zastanowienie możemy wydłużyć do 10 sekund.
W książce znajdziemy rozmaite zadania. Dorysowywanie do lokomotywy wagoników z samogłoskami, które wyszukujemy z rozpisanego alfabetu. Łączenie obrazka z pierwszą literą jego nazwy. Dopasowywanie małej litery do dużej. Wykreślanie z ciągu liter, od których rozpoczynają się obrazki. Wyszukiwanie wyrazów z odpowiednią głoską w środku lub rozpoczynających się na określoną głoskę. Znajdywanie pojedynczych liter w zwartym tekście. Kojarzenie wyglądu liter w przedmiotem, który nam przypominają – rysowanie tej rzeczy. Kolorowanie szkiców według literowych wskazówek. Obrysowywanie zwierząt, których nazwy rozpoczynają się na podaną samogłoskę. Odnajdywanie ukrytej w obrazkach litery. Łączenie wyrazów z literkami w jedną całość. Odczytywanie literowych szyfrów. Na zakończenie zaprezentowano fajny wierszyk pomagający zapamiętać wszystkie literki alfabetu. Jak zawsze jest też nagroda – dyplom dla mistrza liter.
Bardzo przyjemna gra edukacyjna i wyjątkowo użyteczne narzędzie wspomagające naukę liter u najmłodszych dzieci.
Za produkt dostarczony do testów dziękujemy wydawnictwu Zielona Sowa.
Film: „Bawię się w litery” – unboxing
Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:
9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o
Dołącz i Ty!