Recenzja zabawki kreatywnej Tyranozaur Rex DinoSaur DNA

Za chwilę pokażemy wam prawdziwie innowacyjny produkt. Przyznać musimy, że pomimo iż nie wykorzystaliśmy jeszcze wszystkich możliwości „DinoSaur DNA”, to dawno się tak nie zaangażowaliśmy w zabawę.

Najpierw było otwieranie produktu, kiedy córka zobaczyła, że to Dinuś to chciała sama, oczywiście prawie walnęła się piaskowcem w stopę przy okazji, a tata dostał młoteczkiem po paluchach kilka razy z rzędu, ale było warto!

Nie nagrywaliśmy prac paleontologicznych na naszym stanowisku, ponieważ taki filmik już macie przy otwieraniu „Świata dinozaurów” – do obejrzenia na naszym kanale i przeczytania w kategorii „Klocki i zabawki kreatywne”. Ogólnie rzecz ujmując – jest trochę inaczej niż wtedy, bo tym razem odkopywaliśmy kości, nie pionki dinozaurów, zatem jest bardziej prawdziwie – bliżej rzeczywistości. Kości są bardziej płaskie i lepiej widać w piaskowcu ich odciski, chociażby odbicia żeber i kręgosłupa w zastygłej glinie, co kojarzy się ze śladami dinozaurów i skamielinami. W piaskowcu zakopana jest także probówka z DNA – naklejki, które przyklejamy do specjalnych płaskich mat i po ściągnięciu programu „Dino Codes” oglądamy trójwymiarowe zwierzęta pojawiające się znikąd.

Młoteczek jest lepszy niż w „Świecie dinozaurów”, trzonek jest bardziej wypukły i lepiej się nim manipuluje. Kości łatwiej wykopać ponieważ są płaskie i nie musimy tak bardzo zagłębiać się w skałę.

My postanowiliśmy tym razem nie odkopywać wszystkiego, ponieważ palce taty miały już dość uderzeń chętnej do zabawy córki, zatem mniej więcej w połowie prac przeszliśmy na kulinaria. Pierwszy raz mieliśmy okazję, żeby przygotować zupę z dinozaura! Połowę bloku włożyliśmy do garnka i zalaliśmy gorącą wodą, pojawiły się fantastyczne bąbelki na powierzchni piaskowca, bardziej intensywne w miejscach, gdzie leżały fragmenty szkieletu. Córa dostała łyżkę, tata korzystał z narzędzia dostarczonego przez producenta i bawiliśmy się w błotku, to już była lekka robota! Też bardzo przyjemna!

Fiolka z DNA od naszego dłubania raczej porysuje się z zewnątrz, ale co ciekawe, pomimo że była zatopiona w kamieniu, otwiera się z łatwością – dobry gwint, piasek nie dostał się pod nakrętkę.

Kości idealnie łączą się ze sobą w widowiskowy szkielet Tyranozaura Rexa, którego szczęka jest ruchoma, podobnie przednie łapki i tylne, długie nogi. Nie trzeba świecić latarką na kości, już zaraz po ich umyciu poszliśmy do łazienki, bo tam najciemniej i wszystko cudownie świeciło na intensywny żółty kolor – mieliśmy frajdę.

Problem pojawił się dla nas przy próbie obejrzenia dinozaura w 3d na ekranie komórki. My nie posiadamy iPhone i nie mamy popularnych Galaxy. Nasze Lumie mają Windows Mobile – tutaj trzeba mieć Android, w sumie jest on bardziej rozpowszechniony, ale nie u nas w domu. Dopiero przy kolejnej imprezie rodzinnej skorzystamy z komórki kogoś z bliskich, wtedy dogramy kolejny filmik. Producent informuje, że lista urządzeń kompatybilnych z „Dino Codes” jest coraz szersza, czekamy zatem na Microsoft.

Młody Giercownik i tato mieli masę zabawy. Radości było co niemiara, podczas dłubania i pylenia, także kiedy urzędowaliśmy w kuchni, „ciaplyta” była pierwsza klasa! Na pewno przyda się głęboki i szeroki karton! Nawet końcowy niedosyt nie popsuł nam humoru, bo mamy rewelacyjną zabawkę, a na trójwymiarowy hologram sobie poczekamy kiedy będzie kuzyn i jego tata z innym telefonem – przynajmniej dwójka dzieciaków będzie miała ubaw.

Zabawa dla całej rodziny, na długi dzień, w tym różnorodna i zupełnie oryginalna. Dla dziecka nie kończy się po wydobyciu prehistorycznego gada, bo może celować w zwierzaka z komórki (z Androidem), który pojawia się w magiczny sposób na ekranie, a młodsze szkraby nie opuszczają Tyranozaura na krok i będą miały świecącą w nocy figurkę – na dobranoc i kolorowych snów.

Pamiętajcie, że to nie dla 3-latków, bo połkną drobne kosteczki lub skosztują piasku, który swoją drogą pozostawia drobne plamki na kościach – zupełnie, jakby były nie wydobyte z ziemi, a obgryzione przez innego drapieżnika – bomba!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy RUSSELL KONDRACKI uczyibawi.pl

Film: „Tyranozaur Rex DinoSaur DNA” – unboxing

Film: „Tyranozaur Rex DinoSaur DNA” – po złożeniu

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Let’s Play, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Woodgame, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!