Recenzja gry karcianej Tajniacy: Bez cenzury

Przyznajemy się, że w „Tajniaków” nie gramy zbyt często, bo nie zawsze są dostępne 4 osoby – to w sumie jedyny powód, bo jak już znajdzie się ostatni do kompletu to nie ma lepszej opcji, tym bardziej podczas imprezy, wtedy zresztą łatwiej o drużynę! Jeśli spotykają się sami swojacy i ma być pieprznie – wesoło, bez skrępowania i raczej intymnie, to nadchodzi czas na „Tajniaków: Bez cenzury”.

Jest to wersja pierwszej gry z hasełkami dla dorosłych graczy. Nie oznacza to wcale, że są one wulgarne, raczej nie! Odnoszą się jednak do przejawów życia osób dojrzałych – skojarzenia, nawet jeśli jest to „tył” czy „parówka” są zazwyczaj jednoznaczne i bezpośrednio związane z seksem, relacjami pomiędzy partnerami – nie tylko w sferze czysto fizycznej, używkami – do palenia i do łykania, czytaj wyroby alkoholowe, tytoniowe, ale też gadżety erotyczne, zakazane substancje psychoaktywne typu narkotyki i dopalacze, które oczywiście odradzamy, bo niełatwo grać z zaćmionym umysłem…

Zasady, jak wcześniej, czyli szefowie drużyny rzucają hasło łączące poszczególne kryptonimy oraz liczbę kart, do których się ono odnosi. Jeśli trafimy na zabójcę przegrywamy z automatu, jeśli na wrogiego agenta, kończymy turę. Pierwszy z kompletem szpiegów wygrywa starcie.

Komponenty w opakowaniu w ilościach tych samych, co w podstawce – poza klepsydrą, która czasem się sprawdzała przy maruderach. Wizualnie jednak lepsze, bo graficznie niewinni obserwatorzy są lepiej dopracowani, a każdemu z nich dorobiono niegrzeczną historię. Sylwetki pasują do klimatu gry dla dorosłych: barmanka, wieczny student, agentka do towarzystwa, podstarzały gwiazdor porno, łowca talentów gotowy na każdy casting, hipiska – wyobraźnia szybuje i sprośne hasełka same cisną się na usta. Wcześniejsi mazgaje i ciapy wypadały przy nich zupełnie blado.

Czy gra jest łatwiejsza z tymi nowymi kryptonimami? Naszym zdaniem nie, ponieważ nie jest łatwo gdy poszczególne trunki czy różne części ciała rozdzielone są pomiędzy przeciwników, ale smaczek erotyki i tak powoduje, że gra się ciekawiej i zarazem wygodniej, bo towarzystwo szybciej potrafi się wyluzować i atmosfera staje się bardziej gorąca.

Świetny jest motyw łączenia starej wersji z tą bez cenzury, ponieważ mamy wtedy koktajl kryptonimów ściśle erotycznych i standardowych, gdzie domysły są bardziej wieloznaczne i wykraczające poza wyznaczone tutaj tabu. Większa baza to szerszy wybór – tylko na plus!

„Bez cenzury” przydaje się, kiedy dzieci idą spać – najlepiej do dziadków – lub, gdy są już na etapie własnych domówek, wtedy jednak jedna sztuka gry nie wystarczy, ewentualnie starzy ustępują i zwyczajowo zaczynają martwić się o finał i skutki imprezy.

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, Czacha Games, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edgard, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Let’s Play, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Woodgame, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!