Nasze oczekiwania na 2020

Ubiegły rok minął nam bardzo szybko, co interesujące, więcej godnych rekomendacji tytułów otrzymaliśmy od zagranicznych producentów, zatem ten Nowy Rok może okazać się wyjątkowo udany na polskim rynku – tu zaproszenie dla rodzimych wydawców, aby skorzystali z promocji i porady oraz zechcieli zauważyć listę naprawdę wartościowych gier.

Oto pozycje w edycjach oryginalnych, wysłane do nas od wydawców z zagranicy, niektóre z nich właśnie wyszły na licencji, wybrane są już w przygotowaniu lub negocjacje trwają, jeszcze inne ciągle czekają, warte poznania i popularyzacji, stąd właśnie „Nasze oczekiwania na 2020”. Są to produkty z poleceniem od nas i recenzowane na blogu w minionym właśnie roku, w świadomości pozostają refleksje w rodzaju: najlepsza gra roku, HIT, BEST, TOP. Ranking bestsellerów wymienionych w kolejności alfabetycznej.

„Ambrosia” – gra o pszczołach, czyli modna i bliska środowisku, interesująca rozgrywka modyfikująca nieco ruchy z „Kraby na fali”, czyli poruszanie się stosami i blokadę krążków, śliczne wzornictwo dopasowane do gry familijnej.

„Bausack” – duże, drewniane klocki o fantazyjnych kształtach, z których czasem trudno utrzymać stabilną wieżę. Konkurs na najlepszego budowniczego na zasadach gry konkurencyjnej, podczas której licytujemy zakup kolejnych bloków bądź ich odrzucenie – spodoba się każdemu dziecku.

„Belratti” – kooperacyjna pozycja obrazowa i skojarzeniowa, w której walczymy z systemem gry podzieleni na drużyny – jedna grupa wydaje karty z ilustracjami, druga musi wykryć, które z nich zostały pobrane losowo jako falsyfikaty – obrazy podrzucone na wystawę przez fałszerza. W tle ciekawy klimat nawiązujący do malarstwa i zarządzania zbiorami muzeum, w tym do ochrony wartości intelektualnej.

„Billabong” – gra logiczna na wzór „Warcabów” czy też „Skoczków”, tutaj jednak nie zbijamy pionów lecz wzajemnie się napędzamy rozpatrując dłuższe skoki. Najpełniej ukazuje jak istotna jest współpraca wszystkich członków zespołu w rywalizacji drużynowej. Zaraz obok tej poniżej najczęściej wyciągana przez nas pozycja na stół w minionym roku.

„Carpe Diem” – gra kafelkowa, w której stawiamy obiekty gospodarcze w rzymskiej posiadłości, interesujące jest poruszanie się po magazynach zasobów oraz gra pod cele z pary kart, które zajęte pozostają niedostępne do końca gry. Kompletnie nas od siebie uzależniła!

„Chakra” – atrakcyjne nawiązanie do kultury indyjskiej poprzez energetykę ciała i regulację wewnętrznych przepływów, stąd tytułowa czakra. Emocjonujące ilustracje, mnóstwo kolorowych kryształków i pomysłowy system sterowania nimi w kanale człowieka. Całość pokazana w subtelny sposób – wrażliwie i delikatnie, tak różnie od prezentacji naukowej znanej z atlasów biologii i medycyny.

„Cities Skylines” – tworzymy nowoczesne miasto poprzez układanie puzzli oraz wydawanie kart, genialnie ukazano relacje między urbanizacją, przemysłem i zaludnieniem. Dbając o wskaźniki zadowolenia mieszkańców i ofiarując postęp, nierzadko zaniedbujemy inne dziedziny życia i ekologię.

„City Blox” – projektant z „Lego” stworzył własną grę, w której do elementów otrzymujemy scenerię – nakładane płytki krajobrazu otaczające nasze osiedle, oczywiście jak to na budowie i przy remontach bywa, zdarzają się również awarie. Znakomita idea na rozwój słynnych klocków oraz wskazanie, że istotne jest również otoczenie naszego lokum, nie tylko zamknięte cztery ściany.

„Crusader Kings” – prowadzimy naszą dynastię poprzez kolejne lata wypraw krzyżowych, zawieramy pakty, dotrzymujemy lub zrywamy sojusze, budujemy relacje poprzez związki i zakładanie rodziny, najeżdżamy kolejne terytoria. Poza tłem polityczno-obyczajowym podoba nam się, że zrezygnowano z kości na rzecz losowania cech – orientacja na psychologii postaci, a historia uczy, że zdrowo jest mieszać błękitną krew.

„Cytosis A Cell Biology Game” – gra akademicka, idealna dla studiowania procesów zachodzących w komórce ciała. Wydawca tworzy gry dla przyszłych geniuszy, miłośników przyswajania wiedzy i samorozwoju. Dla nas takie produkcje są wzorem pomocy dydaktycznych, a niewiele ustępuje jej „Periodic A Game of the Elements” pomagająca zrozumieć układ okresowy pierwiastków i promująca chemię.

„Dany” – eleganckie czarno-białe obrazy, fantastyczna idea gry, w której wcielamy się w role osobowości drugorzędnych, czy też wtórnych brylujących w umyśle chorego i starających się wykryć i wyeliminować zdrajcę – psychikę Dany’ego. Gra obrazowa i skojarzeniowa z elementem sabotowania działań z rewelacyjnym tłem zaburzeń osobowości, pierwsza gra o rozdwojeniu jaźni, o przepraszam – tu aż zwielokrotnieniu!

„Go Gecko Go” – wyścigi sympatycznych gadów wzorowane na „Niagara” oraz „Pędzące żółwie”, czyli przesuwanie całego podłoża z pionkami i przejażdżki na cudzym grzbiecie – czy potrzeba lepszej rekomendacji? Wymarzona gra dla dzieci.

„Hermetica” – udowadnia, że gry od niszowych wydawców mają duszę i są bardzo indywidualne, tutaj otrzymujemy tubę ze zwijaną matą i żywiołową walkę elementów w zamkniętej przestrzeni, gdzie osłonę można przesunąć lub wspiąć się na nią. Pomysłowe, znakomicie się dopełniające ruchy jednostek i wysoka jakość komponentów to wyróżniki tego produktu.

„Hypergrid” – „kółko i krzyżyk” w rozbudowanej odsłonie, gdzie wielokrotnie budujemy kolejne linie proste, ponadto na polach tworzymy stosy, a każdy krążek posiada indywidualne moce zmieniające układ na planszy. Eleganckie wzornictwo naszym zdaniem nawiązujące do geometrii i astronomii.

„Infinity Operation Wildfire” – gra bitewna z najwyższej jakości metalowymi figurkami żołnierzy, w tej odsłonie postawiono na mocniejsze zabudowania. Miłośnicy tego uniwersum mogą tylko cieszyć się z rozwoju ukochanej serii i dbałości o produkt finalny.

„Kingdomino Duel” – już wiemy z zapowiedzi, że pojawi się na naszych półkach, a warto poczekać, gdyż to produkt przenośny, bazujący na rysowaniu na kartce imperium i turlaniu kości. Poza rozbudową naszych terytoriów, tutaj otrzymujemy wyścig do pomysłowych czarów, te zapewniają bonusy i postęp. Mechanika i wygląd zupełnie odmienne od wcześniejszych produktów serii, ale wcale nie gorsze, raczej oryginalne i przełomowe.

„Marco Polo II” – „In the Service of the Khan” oferuje nam zabawę podobną do pierwszej części gry, natomiast pozbawioną drobnych uciążliwości – teraz łatwiej o rozbudowę sieci handlowej na planszy, zdobywanie kontraktów zostało połączone ze stawianiem placówki, ponadto pojawia się nowy zasób i pieczęcie gildii. Stara gra, w nowej, lepszej odsłonie.

„Memoarrr” – gra pamięciowa w klimatach piratów i poszukiwania skarbów, gdzie ciekawym pomysłem jest wydłużenie i rozłożenie na kolejne etapy procesu odkrywania kafli, tutaj pojedynczych kart mających wspólne tło lub bohatera, każdego oczywiście z własną umiejętnością specjalną. Bajkowe, czarujące ilustracje to mocna strona gry.

„Mississippi Queen” – gra wyścigowa z prawdziwego zdarzenia wymagająca planowania, z analizą trasy ruchu i zużycia zasobów parowca, wzajemnym wybijaniem się z kursu. Jest to rajd dla ambitnych, który udowadnia, że taka rywalizacja to nie tylko jak w grach dla małych dzieci tor pól i kosteczka, a prawdziwe wyzwanie dla umysłu i obliczenia własne.

„No Swap No Pay”- prosta gra z podziałem pirackich łupów i zapełnianiem sakiewek, kłopotliwe są przeklęte monety mogące pozbawić nas całości majątku i wyzwania do zamiany mieszków, gdyż za odmowę należy uiścić opłatę. Pozycja znakomicie nada się na imprezę u dzieci, córka ją uwielbia, a nam odpowiada wysoka jakość gromadzonych skarbów.

„Ohanami” – urzekająca prostota gry numerycznej, w której kolekcjonujemy zestawy składające się na krajobraz japońskiego ogrodu. Obserwujemy wyłożone już karty i układamy własne w kolumnach zachowując kolejność wartości – tu pojawia się powaga decyzji, czyli na jakie odstępy sobie pozwolić? Czy inwestować w symbole wyżej notowane, ale od kolejnych etapów, kiedy wyłożyć kolejne limitowane rzędy? Wciąga jak pasjans wróżbitę.

„Pavlov’s House” – pasjonująca, heroiczna obrona mocnego punktu w Stalingradzie, czyli właśnie „Domu Pawłowa”. W porównaniu z innymi grami wojennymi – tutaj nie rozkładamy się na planszy zdobywając nowe obszary pola bitwy, a utrzymujemy się osaczeni w kamienicy, na którą nacierają rzesze niemieckiej armii – czuje się zwrot w dziejach, znaczenie sytuacji najlepiej skwitowanej słowami „Ani kroku wstecz!”.

„Planetoid” – rozgrywka pamięciowa w klimatach kopalnianych i wydobywczych, rozwijamy swoje zdolności i eksplorujemy kolejne złoża na genialnie skonstruowanej pod względem technicznym planszy gry. Mocno rozbudowany jest również moduł sztucznej inteligencji związanej z najazdem obcych cywilizacji.

„QE” – gra zauważona i doceniona już na zagranicznym rynku, wyróżnia ją podejście do inwestycji niezwiązane z ekonomią prowadzonego przedsiębiorstwa, a spojrzenie w skali makro – jesteśmy bankiem centralnym i produkujemy pieniądze dla całej branży gospodarki naszego kraju. Całość trzyma się na twardych płytkach, na których zapisujemy kwoty naszych dotacji.

„Sarah’s Vision” – nowatorskie podejście do wieży „Jenga”, gdyż klocuszki są tutaj zasobem, a jednocześnie obroną przed uruchomieniem się zagrożeń. Zabawa jest połączeniem rozgrywania scenariusza, demontażu konstrukcji, poruszania się po planszy i rozpatrywania kart w określonej sekwencji. Brawa za innowację!

„Social Train” – chociaż instrukcja wymaga naszym zdaniem doprecyzowania, sam model rozgrywki jest mocno na czasie i silnie kojarzy nam się z pop-kulturą i społecznością w sieci, gdyż stale egzystujemy w świecie „Like” i ciągłej gonitwy. Tutaj jako pasażerowie uprzykrzamy życie innym lub przeciwnie – uczymy kultury i poszanowania dla towarzyszy podróży. Gra ma w sobie to magnetyczne coś.

„Symphony No. 9” – inwestycja w talent, rozwój osobisty, to najlepsze wsparcie dla człowieka, a tutaj będą to słynni kompozytorzy! Gier o przemyśle fonograficznym i koncertowaniu brakuje na rynku, a po rozgrywce z Beethovenem w roli głównej czujemy palącą potrzebę ich promocji, upowszechnienia i obcowania z pięknem muzyki klasycznej. Nie tylko dla melomanów!

„The Gallerist” – synonim gry wydanej na bogato! Prowadzimy własną galerię artystyczną, odkrywamy talenty, inwestujemy w dzieła sztuki, zagospodarujemy wystawy, ale również uczestniczymy w aukcjach i medialnej promocji twórczości na rynku międzynarodowym oraz odsprzedaży z zyskiem. Najlepsza gra strategiczna z zarządzaniem sztuką na rynku.

„Tigris & Euphrates” – osobiście moja ulubiona gra z prowadzeniem konfliktu. Klasyczna pozycja, którą warto wydać ponownie, ze względu na znakomitą mechanikę rozgrywki oraz nawiązanie do regionu – kolebki cywilizacji.

„Tokyo Metro” – niesamowite, że tak rozłożystą produkcję można upchać w tak niewielkim opakowaniu, co idealnie pasuje do zatłoczonej Japonii. Dla nas kapitalnym mechanizmem jest inwestowanie w środki transportu, którymi przemieszczamy się po planszy – realnie odwzorowującej układ tokijskiego metra. Zwracamy również uwagę na wykorzystanie materiałów innych niż tektura.

„Valparaiso” – gra handlowa w klimatach kolonialnych, atmosfera zabawy przypomina nieco zmodyfikowane południowoamerykańskie „Marco Polo”. Pozycję cechuje śliczne opracowanie graficzne oraz rezygnacja z kości na rzecz zarządzania kartami. Dobra gra!

„Vita Mors” – gra o walce z epidemią, nieuchronności losu, o śmierci. Hipnotyzująca atmosfera, licytacja z wykorzystaniem metalowej monety w dłoni, najlepsze azjatyckie wzornictwo. Mega stylowa propozycja, gratka dla każdego kolekcjonera i fana gier.

„War Chest” – uznawana za najlepszą grę wojenną dla pary bazującą na wykorzystaniu stosów krążków. Dla nas ogromną zaletą jest możliwość rozgrywania historycznych potyczek oraz porównywanie przydatności określonych typów jednostek ścierających się na polu walki. Polecamy dla miłośników gier logicznych i „abstract strategy”.

„Wingspan” – w tym roku to ukochana gra mojej żony, niewątpliwym atutem jest połączenie rozgrywki bazującej na tworzeniu zależności uruchamianych akcji z kart – takie „silniczki” przypominają nam o projektach z Marsa – z warstwą edukacyjną, gdyż opisy na kartach i ilustracje ptaków przemawiają do wyobraźni i uczą o potrzebie ochrony zagrożonych gatunków i naturalnie występujących terenów lęgowych.

Dziękujemy za zaufanie, jakim obdarzyliście nas w minionym roku i zapraszamy ponownie! Gratulujemy pięknych produktów w ofertach i życzymy wysokiej sprzedaży – posiadać w domu takie pozycje to inwestycja w dobrą zabawę i forma rozrywki na najwyższym poziomie.