Recenzja gry planszowej Zatoka pelikanów

Uczestnicząc z dzieckiem w rozmaitych imprezach dla graczy planszowych zawsze jest problem, gdyż maluszki nie potrafią spokojnie wysiedzieć na miejscu. Jakiś czas temu byliśmy z Młodym Giercownikiem na jednym z takich konwentów, oczywiście gry na stoliku zmienialiśmy co kwadrans, więc pan przy stoisku wypożyczalni miał ochotę nas rozszarpać. Przy Zatoce pelikanów na szczęście zatrzymaliśmy się…
Czytaj dalej