Recenzja gry planszowej Tryktrak (Backgammon)

Wielkimi krokami zbliżają się wakacje – będzie wypoczynek, najprawdopodobniej również zwiedzanie, a na koniec oczywiście pamiątki z podróży. Jeśli interesują was kraje muzułmańskie i planujecie zobaczyć Maroko, Turcję, a może egzotyczny Iran – warto przywieźć do domu Tryktrak, przez wielu znany pod nazwą Backgammon.

Klasyczna gra z charakterystycznymi trójkątami na planszy, w kulturze arabskiej znana od wieków, jak u nas szachy. Dostępna w wersjach prostych – wytwarzanych masowo, ale także wyszukanych – rękodzieła, prawdziwe dzieła sztuki. Zagrać z rodowitym Irańczykiem na progu jego domostwa, a potem przypominać sobie to zdarzenie bawiąc się u siebie – bezcenne!

Pierwszą rzeczą, która może zmylić początkującego jest przeciwny kierunek ruchu pionków każdego z graczy. Przesuwamy (po okręgu) dwa pionki o liczbę oczek z każdej z kostek lub jeden wybrany o ich sumę. Stawiamy je na trójkątach pustych, tych z jednym pionem przeciwnika (następuje jego zbijanie), lub dołączamy do reszty naszych kolorów. Kiedy wyrzucimy identyczną ilość oczek na obu kostkach, otrzymujemy podwajany wynik ruchu, który wedle uznania dzielimy pomiędzy nasze pionki. Docelowo wracamy nimi do naszych domów – to ta strona planszy, gdzie na starcie leżą po dwa pionki przeciwnika, a potem kończymy zabawę wyprowadzając je na dwór, czyli poza strefę gry. Jeśli nie możemy wykonać przesunięcia z obu kostek, w pierwszej kolejności poruszamy się o większy wynik rzutu – jeśli w ogóle nie skaczemy pionkami, to tracimy kolejkę. Zbity pion przeciwnika – ten wcześniej samotny na trójkącie, wędruje na bandę – pas na środku planszy. Jego powrót do gry jest priorytetem i następuje przed innymi ruchami. Miejsce powrotu jest domem przeciwnika, trójkątem odległym od bandy o odpowiednią liczbę oczek z wybranej kostki – jeśli jest zajęty przez więcej niż jeden pion konkurenta – czekamy. Pionki wyprowadzamy na dwór, gdy ponownie dotrą do naszych domów. Robimy to z trójkątów o numerach, które wypadły na ściankach kostek. Jeśli na wyrzuconych oczkach nie ma pionów i nie można wykonać przesunięcia z dalszych pozycji, zdejmujemy pionek z ostatniego zajętego przez nas trójkąta. W opisie, może i wydaje się to zagmatwane, ale w rzeczywistości nie jest trudne, a sama rozgrywka daje ogromne pole do popisu wszystkim strategom.

Tryktrak bardzo fajnie się przenosi, ponieważ często ma formę walizki z uchwytem – jak neseser. Jest pozycją wyjątkowo wciągającą i wywołującą silne emocje. Losowość w niej nie przeszkadza, ponieważ to my wybieramy pionki i logicznie dobieramy do nich wyniki z kostek. W gronie zaawansowanych graczy uważana jest także za grę hazardową – pojedynkujemy się o odpowiednie, często niemałe stawki. Dla jej miłośników organizowane są turnieje i rozgrywanych jest wiele partii. Dla osób chętnie grających on-line istnieje możliwość zabawy w sieci. Gra na każdą kieszeń.

Młode giercowniki można wprowadzać w grę w tym samym momencie, co w warcaby, czy w szachy. Poziom trudności wydaje się łatwiejszy niż w królewskiej grze, ale trudniejszy niż w skoczkach.

Tradycyjna gra dwuosobowa, którą warto poznać i czerpać z niej przyjemność. Widowiskowa pamiątka, ozdoba w gabinecie. Zjawisko kulturowe, które integruje ludzi wielu narodowości.

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!