Recenzja gry planszowej 7 W obronie Lwowa

Piękne patriotyczne słowa w instrukcji wzruszają najtwardsze serca i są kojącym balsamem na duszę. Historyczne informacje, a wśród nich przede wszystkim autentyczne zdjęcia i kolorowe ilustracje nie tylko wzbogacają wiedzę, ale silnie oddziałują na wyobraźnię gracza-czytelnika.

Kochamy historię – tą niezakłamaną, poruszającą, inspirującą do czynu i sprawiającą, że jesteśmy dumni z naszej niepodległości i ludzi, którzy o nią walczyli, nierzadko poświęcając, to co mieli najcenniejsze. Gry wydawane przez Instytut Pamięci Narodowej Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu uznajemy za wyjątkowo wartościowe, nawet niekoniecznie z uwagi na walory samej rozgrywki, co właśnie warstwę edukacyjną i kształcenie postaw u dzieci i młodzieży.

„7. W obronie Lwowa” opisuje działania lotników, którzy w sierpniu 1920 roku walczyli o wolne niebo nad Lwowem, tocząc zażarte boje z bolszewicką Rosją. Samoloty przypominają bardziej eksponaty muzealne niż machiny zagłady, kojarzą się z pionierskimi lotami braci Wright. Kawaleria bolszewicka przywodzi na myśl mistrzostwo jeździeckie, jakim musieli odznaczać się konni żołnierze mający swe dziejowe początki jeszcze w rycerstwie. Myśli się wtedy o marszałku Piłsudskim, ale także o Legionach Dąbrowskiego.

Gra przeznaczona jest dla pary graczy w wieku od 8 lat. Rozgrywka jest szybka, trwa ok. kwadransa, chociaż to zawsze zależy od uczestników zabawy.

W opakowaniu znajdziemy planszę do gry – naszym zdaniem jest dużo ładniejsza niż w „303. Bitwa o Wielką Brytanię” – lżejsza dla oczu kolorystyka, lepiej widoczne miejscowości oraz drogi – oczywiście polskie, bo to były kiedyś nasze ziemie. Przyjemnie jest popatrzeć na mapę sprzed lat i poczytać sobie nazwy tych wszystkich miasteczek. Podobnie jak w pozostałych produktach składających się na trylogię gier lotniczych Instytutu, mamy tu żetony samolotów, które tym razem walczą z kawalerią – sześciany z wizerunkiem jazdy. Kształty są dobrze pomyślane – kiedy kawaleria znajduje się pod żetonami samolotów, to nadal jest widoczna. Jest też kość strzału z symbolami oraz znaczniki pocisków-bomb. Fragment kalendarza wygląda trochę mniej interesująco niż licznik z kokpitu pilota (z wcześniej opisywanej pozycji), ale uciekający czas wzbudza równie silne emocje, co wypalane paliwo. Instrukcja to nie tylko zbiór zasad – pokazanych zresztą w przystępny sposób na wielu rysunkach, ale przede wszystkim wspaniała publikacja edukacyjno-wspomnieniowa. Dobrą decyzją było rozdzielenie wersji językowych – teraz szybciej można poruszać się po treści.

Celem gry, w zależności od strony konfliktu jest dotarcie chociaż jednym oddziałem kawalerii do Lwowa w oznaczonym terminie lub obrona miasta.

Interesującym elementem oddziałującym na przebieg gry są brody i mosty, którymi trzeba się przeprawiać przez Bug. Znakomicie, że autorzy przygotowali wariant gry dla początkujących i zaawansowanych – w tym drugim korzystamy z żetonu bolszewickiego komisarza oraz z proporców z numerami czerwonych pułków.

Z nowych, niespotykanych w „303. Bitwa o Wielką Brytanię” akcji mamy rozproszenie oddziałów bolszewików po udanym ataku z powietrza – poświęcamy dwie akcje, żeby obrócić żeton na właściwą stronę. Samoloty muszą wracać po bomby na lotnisko. Mogą ostrzeliwać kilka oddziałów przelatując nad nimi. W wariancie podstawowym nie dobijamy rozproszonej kawalerii.

W module zaawansowanym prowadzimy dwie gry, gracze walczą po kolei każdą ze stron. Po dwóch partiach podliczamy punkty, które otrzymuje grający bolszewikami za zajęcie określonych pól – za opóźnienia w marszu są punkty ujemne. Komisarz wydaje rozkazy nawet rozproszonej jednostce, zmusza ją do większego wysiłku, dodatkowego ruchu. Po wytropieniu bolszewickiego dowódcy Siemiona Budionnego z jego sztabem jednostki bolszewickie mogą ulegać trwałemu rozproszeniu – żeton jest zrzucany z planszy. Jeśli jednak oddział ten dotrze do Lwowa – kierujący bolszewikami gracz zdobywa dodatkowe punkty.

Młody Giercownik bardziej zainteresował się historią Dywizjonu 303, ale była to pierwsza gra z tej serii, którą dziecko otwierało. Silniej był wtedy wyczuwalny ten intensywny powiew świeżości i posmaczek działań polowego sztabu dowodzenia. My uważamy, że ta wersja jest jednak mocniejsza: w wykonaniu, na co przecież zwracają uwagę dzieci, ale także bardziej angażująca graczy – główkowanie jest intensywne niż wcześniej. Klimat obrony świata przed czerwoną zarazą też chyba silniej oddziałuje na emocje!

Tyle rewelacyjnej zabawy za tak niską cenę – nie warto się zastanawiać!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy Instytutowi Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Film: 7 W obronie Lwowa – unboxing

Film: 7 W obronie Lwowa – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!