Recenzja gry kościanej Las Vegas

Musimy przyznać, że kiedy zobaczyliśmy Las Vegas to po wyglądzie samej okładki pomyśleliśmy, „ale będzie badziewie”, może to przez uśmiechniętego Elvisa albo blondi chowającą forsę w staniku na okładce tytułowej, albo przez roznegliżowaną tancerkę kabaretową na grzbiecie opakowania – hmmm, trudno powiedzieć. Dzięki tej pozycji nauczyliśmy się jednak, że z grami jest jak z książkami – nie należy oceniać ich po okładce (po pudełku), bo pozory bardzo mylą, a i gusta hazardzistów bywają różne i po pewnym czasie mogą ulec zmianie, jak szczęście i los w kasynie.

Warto zwrócić uwagę na autora gry, którym jest Rudiger Dorn – znamy go z wysoko ocenianej planszówki Istanbul. Początkowo nie wiedzieliśmy także o tym, że Las Vegas była nominowana do Najlepszej gry roku w Niemczech i do Golden Geek w kategorii Najlepszej gry rodzinnej i Najlepszej gry imprezowej – zatem zdaliśmy sobie sprawę, że musi być dobra i trzeba dać jej szansę!

Po otwarciu pudełka rzuca się w oczy segregator wykonany z dobrej jakości plastiku oraz obszerna instrukcja (od razu człowiek pomyśli, że gra będzie zatem trudna, ale to tylko przez wielość języków), nie da się również nie zauważyć sporej ilości kolorowych kości.

Osobno musimy opisać same płytki kasyn, których jest sześć, jak liczby oczek na ściankach kostek. Otóż, po obejrzeniu zdjęć najbardziej sławnych obiektów, rzeczywiście postawionych na obszarze pustynnego miasta neonów – okazuje się, że ilustracje odzwierciedlają prawdziwie istniejące jaskinie hazardu, co jest naprawdę świetne, bo mamy wrażenie, że Las Vegas jest bliżej nas.

Ostatnią genialną kwestią są banknoty. Ich odcienie kolorów, odwzorowanie detali, poślizg giętkich kart – całościowy obraz, budzi w nas wyjątkowo pozytywne odczucia. Możemy zaryzykować stwierdzenie, że to najlepsze banknoty jakimi graliśmy w ogóle.

A teraz, jak oskubać kasyno?

Gra podzielona jest na cztery etapy. Każdy z graczy rozpoczyna od kompletu ośmiu kości, które następnie umieszcza w wybranych kasynach – przy każdym kolejnym przerzuceniu należy położyć na odpowiednim kasynie dokładnie jeden rodzaj oczek (wszystkie kości danego rodzaju).

Wydaje się, że na pewno wygra największa ilość kości, ale to nie zawsze jest w ten sposób, ponieważ te same liczby kostek schodzą z kasyna nie zabierając forsy! Zatem, przykładowo: jeśli pierwsza osoba położyła trzy sztuki kostek z trzema oczkami, kolejna dwie sztuki, a trzecia osoba jedną sztukę, a z ostatniego wyrzucenia gracza wypadła tej drugiej osobie jedna trója, to musi ją ustawić w kasynie i dwa komplety trzech sztuk trójek nie wygrywają nic, a kasę zabiera jedna samotna trójka. Można więc celowo blokować przeciwników grając na zdublowaną liczbę kości albo polować na kasyna, w których nie ma jeszcze kości przeciwników, ewentualnie celować w kolejne miejsca na podium, gdy w kasynie znajduje się więcej banknotów lub pojedynkować się tylko o kasyna z najwyższymi wygranymi.

Jeszcze słów kilka o rozdzielaniu szmalu pomiędzy obiekty. Tasujemy wszystkie banknoty, a potem wyciągamy karty po kolei przy każdym z kasyn, aż uzbieramy przynajmniej 50 tysięcy na dane miejsce. Banknoty są w różnych nominałach, zatem wartości wygranych będą inne w poszczególnych kasynach, podobnie liczba banknotów – tam, gdzie leży jedna karta, wygrywa tylko jeden gracz, a tam, gdzie jest ich więcej – z pieniędzmi może wyjść kilku hazardzistów – wszystko to determinuje odpowiednią strategię postępowania obstawiających.

Wygrywa osoba, który po czterech etapach – kolejnych wyrzuceniach ośmiu kości – ma na swoim koncie największą sumę pieniędzy. Znacznik gracza rozpoczynającego standardowo wędruje po wszystkich.

Emocje są ogromne! Las Vegas ma niski próg wejścia dla nowych graczy i nawet młode giercowniki przy udziale rodziców będą dobrze się bawiły. Nasz Młody Giercownik porównuje obrazek odpowiedniej kostki z planszetki z rzeczywistymi kostkami i sama je umieszcza we właściwych kasynach. Gra ma szaleńcze tempo i jest mocno wciągająca.

Szczęście i losowość są tu bardzo ważne, ale nie mniej istotne jest przemyślane działanie, planowe i umiejętne wybieranie odpowiednich kasyn – w zależności od sytuacji w kostkach i możliwości pozyskania pieniędzy na aktualnym etapie gry w danych lokacjach.

Ostatnio uzależniliśmy się od tej szybkiej i bardzo radosnej gry. Jest to jednak nałóg niegroźny i szczęśliwie obejmujący całą naszą rodzinkę. Musimy przyznać, że po wielu wesołych rozgrywkach, w końcu także i do charakterystycznej okładki się przyzwyczailiśmy, bo przecież lata 60-te to wielkie hazardowe wariactwo, a Las Vegas od zawsze jest kwintesencją kiczu oraz królestwem show i właśnie to fascynuje i przyciąga do tego miasta miliony turystów. No i oczywiście pragnienie posiadania forsy! A żądza wygranej rośnie po każdym kolejnym przerzucie kostkami!

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy firmie Tm Toys.

Film: Las Vegas– unboxing

Film: Las Vegas – przebieg gry

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

Baldar, Black Monk Games. Cartamundi, CUBE Factory of Ideas, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edipresse Książki, Epideixis, FOXGAMES, Granna, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, MDR Dystrybucja, OUTDOOR Media, Piatnik, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!