Recenzja zabawki kreatywnej EDUI Przedszkole

Dzisiejszą recenzję rozpoczniemy od rozszyfrowania, co kryje się za tajemniczym kodem EDUI. Moi drodzy jest to „elektroniczny czytnik kart edukacyjnych”, który z pewnością w tekście będziemy nazywali skrótowo – a teraz na poważnie, bo to wielce interesujący produkt dla dzieci w wieku od 3 lat.

EDUI to zabawka kreatywna, która z wyglądu przypomina tradycyjne walkie-talkie, ewentualnie małe radyjko lub nieco wyrośnięty dyktafon. Po jednej ze stron posiada szczelinę, która pełni funkcję czytnika kodów kreskowych. Pod okrągłym głośnikiem widzimy trzy kolorowe guziki o różnych kształtach, a poniżej miejsca na kartę – włącznik i dwa poziomy głośności. Wydawca dostarcza zabawkę z kompletem baterii, co naszym zdaniem powinno być standardem już u wszystkich. Poza czytnikiem, będącym sercem tego produkty są jeszcze karty oraz składane, tekturowe opakowanie, które je pomieści, jest też oczywiście instrukcja.

Bawić możemy się na trzy sposoby: z wykorzystaniem samych tylko guzików na czytniku, z użyciem kart i czytnika, tylko z kartami, co oczywiście jest najsłabsze, gdyż wszyscy lubimy elektroniczne gadżety i nie wypuszczamy ich z rąk.

Trójkątny zielony przycisk z wykrzyknikiem to podstawowe informacje, kwadratowy z książką to wesołe historyjki, a okrągły z nutami i tancerzem to inscenizacje. Po włączeniu urządzenia wystarczy naciskać i zabawa trwa – maluchy będą zakochane, a karty niepodarte.

Karty przypominają nam trochę te do Piotrusia czy innych gier dla dzieci. Są kolorowe ilustracje, opis hasłem, z drugiej strony logo oraz kod kreskowy, a więc paski i kombinacje 0-1. Tematyka różnorodna i ogromna: pory roku, instrumenty muzyczne, przeciwieństwa, zawody, kolory, kształty i pojazdy. Miły kobiecy głos lektora ciekawie opowiada, a następnie zachęca do odgrywania ról i wspólnej zabawy.

Przejdziemy teraz do czytania kart, gdyż odrobinę starsze dzieci chętnie będą ich używać. W praktyce z czytaniem kodów kreskowych bywa różnie, wystarczy spojrzeć na obsługę przy kasie w markecie, jak nierzadko po kilka razy przejeżdża naszym produktem nad szklanym otworem, a potem mozolnie wklepuje kod na klawiaturze. Kartę należy wkładać w szczelinę pionowo w dół, stanowczym, płynnym lecz nie pośpiesznym ruchem. W talii znajduje się 40 kart, my mieliśmy problem z 6, natomiast ostatecznie nie udało nam się odczytać 3. Zauważyliśmy, że należy wsunąć kartę, odsłuchać teksty ze wszystkich trzech guzików i dopiero po tym czasie kolejna karta jest odczytywana raczej bez problemów. Mechanizm łapał karty za 1-2, czasami trzecim podejściem, co jest wynikiem dobrym, jak na zabawkę. Dwa razy pomylił kreski kodu.

Oczarowani jesteśmy nagraniami. Lektor jest profesjonalny, głos ciepły i miły, bardzo wyraźny, ale nie władczy. Historie są mądre i kształcą. Najwspanialsze są jednak inscenizacje, w których czuje się pedagogiczne podejście i wczesnoszkolną praktykę osoby, która napisała wypowiadane komunikaty. Kto choć raz odwiedził przedszkolaki w ich placówce ten wie, że najbardziej kochają zabawy ruchowe i wcielanie się w role. Młody Giercownik też tak ma i za jednym posiedzeniem testując karty przesłuchaliśmy prawie wszystkie nagrania, a córka jeszcze długo po północy biegała, tańczyła, turlała się, udając pojazdy, zwierzątka czy ludzi wykonujących rozmaite prace. Widok przedszkolaka, który tańczy i gimnastykuje się do rytmu „wyginając śmiało ciało”, jak to było w piosence – jest rozbrajający i chociażby tylko dla tych momentów warto zakupić ten produkt, nawet jeśli jakaś karta nie chce zaskoczyć. Młody Giercownik dawno już tak się nie wyszalał, a nam banan z buzi nie schodził – to jest najlepsze na wszelką chandrę i zmęczenie!

Zabawy z samymi kartami to: wypowiadanie przeciwieństw do prezentowanych kart, oraz pamięć – zapamiętywanie kolejności ułożenia kilku następujących po sobie kart.

My ten produkt oceniamy bardzo wysoko, gdyż dla nas najważniejsza jest treść i melodie, a dopiero potem sam skaner, młodszym dzieciom karty nie będą zresztą potrzebne. Starsze z kolei szybciej od nas opanują manipulacje z czytnikiem.

Ubaw po pachy, taneczna zabawa do białego rana i dziecięca imprezka za sprawą jednego małego produktu – czuliśmy się niczym nauczyciele przedszkola i było to dla nas cudowne doświadczenie. Dodaje dziecku pary – czysty żywioł! Córka wstaje następnego dnia, otwiera oczka i pyta, „gdzie mój telefonik?” – po chwili konsternacji, wiemy już doskonale o co chodzi…

Za produkt dostarczony do testów dziękujemy ICOM POLAND

Film: EDUI Przedszkole – unboxing

Pisanie recenzji Państwa produktów jest dla nas fascynującym doświadczeniem. Jesteśmy dumni, ponieważ dotychczas zaufali nam:

9 Planet, Alexander, Baldar, Black Monk Games, Brain Games, Cartamundi, Clementoni, CUBE Factory of Ideas, Czacha Games, DANTE SP. Z O.O., DOBRETO Wydawnictwo, Edgard, Edipresse Książki, Egmont, Epideixis, FOXGAMES, Franjos Spielverlag, GRAiMY, Granna, ICOM Poland, Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Instytut Praktycznej Edukacji, Jacobsony, Jawa, Let’s Play, LUDERIS, MDR Dystrybucja, OGRY Games, OUTDOOR Media, Piatnik, Promathematica, RUSSELL KONDRACKI s.j., TACTIC Games, TM Toys, Trefl, Trefl Joker Line, Woodgame, Zakład Stolarstwa i Tokarstwa w Drewnie Marek Bałos, Zielona Sowa Sp. z o.o

Dołącz i Ty!