Podsumowanie 2018

Jesteśmy już z Wami trzeci rok! Jak obiecaliśmy na samym początku – publikujemy każdego dnia! Kochamy rodzinne rozgrywki z córką i tu sugestia dla rodziców – wybierajcie gry z wyższym wiekiem na opakowaniu, ponieważ ze wsparciem dzieci dadzą radę!

Doceniamy również intelektualne pojedynki ze znajomymi, wtedy wybieramy bardziej zaawansowane produkcje. Blog jest prowadzony, żeby dzielić się naszą pasją, ale zamiłowaniem jest również sam proces twórczy, czyli pisanie – składanie tekstu to świetna zabawa i zachęcamy wszystkich, żeby nie tylko oglądali filmy, chociaż to prościej i szybciej, ale przede wszystkim czytali, bo to bardziej rozwija!

Generalnie nie przepadamy za wartościowaniem gier poprzez ich porównywanie, ponieważ nastroje i decyzje są emocjonalne, zależne od chwili – czasami mamy ochotę na dynamiczną, krótką grę, innym razem na rozbudowaną i ambitną, gdzie czeka nas wiele decyzji do wyboru. Oczywiście, jak u wszystkich graczy i nam nieustannie brakuje czasu wolnego.

A teraz pora na rankingi, listy, wyróżnienia! Standardowo – 10 tytułów w każdej z kategorii, w kolejności alfabetycznej! Oto wyróżnione przez nas gry, które recenzowaliśmy w 2018 roku, a dostępne już w sklepach.

Zestawienie zaczynamy od bestsellerowych pozycji dla dzieci, ponieważ to one są wyjątkowo głośne i silnie wymuszają zabawki, wybierzmy więc takie, które i nam sprawią przyjemność!

Ale cyrk!” – rewelacyjna gra zręcznościowa, w której przenosimy wysokie wieże z klocków, aby odwzorować schematy z kart. Wybitna akrobatyka oraz planowanie działań, gdyż łączymy ze sobą podobne zadania.

Dworzyszcze na trzęsawisku” – innowacyjny pomysł na poruszanie własnymi planszami. Każdy otrzymuje osobisty dwór i przemieszcza obiekty do odpowiednich komnat, celem jest odwzorowanie kart – lokacja i lokatorzy.

Kaleidos” – super idea, aby koncepcję gry słownikowej typu „państwa – miasta” połączyć z uważną obserwacją obrazów i obniżyć granicę wieku. Rozwijająca gra językowa dla całej rodziny.

Kule spryciule” – pozycja zręcznościowa, która pomaga w koncentracji uwagi, promuje działania delikatne i ostrożne, chociaż bywa i tak, że nagradza odważnych i ryzykujących. Tytułowe kule układamy przy użyciu pałeczek na niestabilnym, zawieszonym w powietrzu podłożu. Wciąga!

La Cucaracula” – wreszcie pojawił się nowy robal! Tym razem karaluch poluje na nas w zamku Draculi, a my zapalamy świece w komnatach – mniejsza o historię, tutaj uzależniające jest torpedowanie księżyca i zawody w strzelaniu robotem do celu!

Manhattan” – nowa wersja klasycznej gry roku, w której stawiamy wysokościowce. Negatywna interakcja związana z przejmowaniem drapaczy chmur i mądre zarządzanie własnymi klocuszkami – poszczególnymi kondygnacjami budynków to klucz do wygranej.

My Little Scythe” – rodzinna wersja gry, która okupuje szczyty list przebojów. Mechanizmy ponoć te same, a bawimy się z dziećmi i jest wspaniale! Atmosfera rodem z kucyków pony, natomiast oryginalne zasady gry są zupełnie na poważnie i wymagają przemyślenia ruchów, ale także odrobiny szczęścia w rzutach kostkami.

Sherlook” – niby to scena zbrodni, ale widzimy tylko obrys leżących postaci, a zadaniem dla detektywa jest analiza śladów, czyli w praktyce szukanie różnic pomiędzy kartami, ale uprzedzam – nie ma lekko, ponieważ lokacje są bliźniaczo podobne!

Wirus” – zarażamy cudze organy, budując przy okazji własny, zdrowy organizm. Rozgrywka obfituje w dramatyczne zwroty akcji, ponieważ karty są w ciągłej rotacji – przeszczepiamy, niszczymy i czujemy emocje wyścigu oraz satysfakcję ze szkodzenia konkurentom. Jest wojna!

Zamek smoków” – gra logiczna dla wszystkich miłośników klimatów azjatyckich, a także amatorów budowania własnych konstrukcji z kości przypominających te z Mahjong. Pięknie wydana pozycja, którą sami modyfikujemy poprzez wymyślanie swoich budowli – docelowych i startowych oraz dobór kart gry.

Teraz druga seria Hitów – tym razem topowe gry raczej dla nastolatków, chociaż z asystą rodzica warto próbować w odmłodzonym składzie.

AXIO” – gra abstrakcyjna, która jest odświeżoną wersją słynnego „Geniusza” od Reinera Knizia, w tej wariacji korzystamy z kwadratowych płytek, otrzymujemy też piramidy, których używamy do zasłaniania ewentualnie powstałych luk na planszy. Banalne zasady, delikatne kombinowanie, sama radość.

Ganges” – fenomenalna indyjska atmosfera, piękne ilustrowana plansza, kolorowe kostki do turlania. Oddziałujemy na dwa wskaźniki, które muszą się minąć – jeden to prestiż z postawionych budynków, a drugi to finanse generowane przez handel na bazarach. Udana pozycja!

Klany Kaledonii” – megahit dla wszystkich ceniących sobie połączenie strategii z ekonomią. Gier, w których to uczestnicy realnie kształtują wartość sprzedaży i zakupu ciągle brakuje na rynku i każdą wykonaną na tak wysokim poziomie doceniamy. Całość ładnie spakowana w zgrabnym pudełku. Klimaty szkockie, wysokogatunkowe.

Niepodległa” – strategia odnosząca się do walki o suwerenną Polskę nie może przejść bez echa w stulecie odzyskania niepodległości! Oparta na kościach, kooperacyjna pozycja dla całej rodziny, która edukuje poprzez dobrą zabawę. Śliczna, grywalna i ukazująca prawdziwą historię – pozostaje w kolekcji!

Nowy Jork 1901” – ten głośny tytuł zagościł u nas dopiero w tym roku, ale przyjął się jak gorące bułeczki na dobre śniadanie. Zjawiskowa plansza, puzzle z budynkami-symbolami epoki kiedy wznoszono „Big Apple” i całkiem spore ludziki! Manhattan zdublowany, ale rozgrywka odmienna, bo tu istotne jest posiadanie i kształt posesji, stąd zostawiamy sobie obie te gry.

Postaw na milion” – u nas ta gra przyjęła się lepiej niż „Milionerzy”, ponieważ córce bardzo spodobały się repliki banknotów, które chętnie rozdziela pomiędzy warianty odpowiedzi. Poziom pytań dalece wykracza poza powszechną wiedzę ogólną, ale ciekawostki zawsze intrygują!

Projekt Manhattan” – czy to kolejne centrum Nowego Yorku? Nie!!! Tutaj montujemy bombę atomową, więc każdy z nas może na wzór Roberta Oppenheimera powiedzieć „Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów”. Klimat laboratoryjny i techniczny, ale to gra nie tylko dla chłopaków. Władza uzależnia, a wojna?

Sagrada” – ta gra udowadnia, że wszelkie pozycje abstrakcyjne można odziać w tak cudowną oprawę – patrz na witraż, że wcale nie czujemy się oderwani od tego świata, pomimo że udziela nam się atmosfera pobożności, ale również rzemiosła czy też prawdziwego arcydzieła! Można ją stawiać za wzór dla innych gier logicznych.

Stworze” – od tej gry zaczęła się moda na pozycje związane ze Słowianami! Mamy nadzieję, że będą kolejne! Pogaństwo nie musi kojarzyć się negatywnie, a pradawna mitologia ludów zamieszkujących nasze ziemie jest bogata w kulturę, wierzenia i legendy. Piękne ilustracje, niebanalna mechanika, ale nie mylcie jej z grą fabularną, bo na historie z panteonu słowiańskich bóstw przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Ubongo 3D” – gra naszego rodaka, która w trójwymiarze nabiera klasy i krasy! Jest to rodzaj łamigłówki, w której konkurujemy z innymi uczestnikami, aby zdążyć w wyznaczonym czasie pokryć pola dwoma warstwami poziomu klocków, których zestaw jest przyporządkowany do danej układanki. Dla tęgich umysłów i okazuje się, że nierzadko będąca prawdziwym wyzwaniem!

Wśród interesujących pozycji warto jeszcze wymienić „grę”, która zadziwiła nas swoim eksperymentalnym podejściem do rozgrywki – „The Mind”, o niej więcej jutro w tekście już noworocznym, czyli „Nasze oczekiwania na 2019”.

Pisząc bloga, w centrum naszych zainteresowań są przede wszystkim rozmaite gry planszowe i pochodne, ale nie zamykamy się na inne wspaniałe doznania, płynące z obcowania ze współczesnymi produktami twórczej rozrywki.

Kapitalną okazała się seria zabawek kreatywnych, a nawet klocków, gdyż nasze rollercoastery budujemy z modułów – „GraviTrax”. Polecamy każdy komplet tej marki, zasłużyła ona na miano zabawki roku – budujemy tory, po których poruszają się metalowe kule, uczymy się o pędzie swobodnego spadania i grawitacji na praktycznych obiektach, które samodzielnie składamy.

Inną znakomitą serią były „Kultowe Auta PRL” od „Mały Konstruktor Profi” – wspomnień czar, nostalgia, a także samochody, które kiedyś kupowałeś, bo nie było innego wyboru, a obecnie są doceniane przez kolekcjonerów i miłośników historii motoryzacji. Pamiętam, kiedy znajomy Amerykanin – dryblas dociągający prawie do dwóch metrów, przeżywał kierowanie takim Maluszkiem z tylnego siedzenia – szkoda, że tylko zasłyszane, emocje przypuszczalnie były nieziemskie!

A na zakończenie jeszcze „zwykły” quiz, który pozostał w głowie i drąży myśli – „Teorie spiskowe”, czyli „Kieszonkowiec nielogiczny” – fan „Z Archiwum X” nie może o nim zapomnieć, pomimo że to tylko odpytywanie…, chociaż z sekretów.

Magicznego Nowego Roku 2019! Życzymy wam, abyście odkrywali piękno każdego dnia, a producenci niech czarują swoimi zabawkami, żeby te nas wszechstronnie rozwijały i wzbogacały, ponieważ wytworom człowieka powinien przyświecać głębszy sens, wyższy cel czy też piękna idea! No to, hop!